Mówiąc o niebezpiecznych substancjach, mówi się o substancjach perfluoroalkilowych i polifluoroalkilowych, znanych pod złowieszczym skrótem PFAS, które naukowcy i lekarze nazywają „wiecznymi chemikaliami”. Ich niesamowita trwałość, początkowo uznawana za zaletę, okazała się przekleństwem dla naszej planety i zdrowia.
Geneza i rozwój PFAS
Historia „wiecznych chemikaliów” rozpoczęła się niewinnie w latach 40. ubiegłego stulecia, kiedy naukowcy pracujący dla międzynarodowego koncernu chemicznego dokonali przypadkowego odkrycia. Pracując nad projektem dla amerykańskiego wojska, natrafili na niezwykły związek – politetrafluoroetylen (PTFE).
Ta substancja wykazywała właściwości, które wydawały się niemal magiczne – była odporna na działanie wody, tłuszczów, wysokich temperatur i niemal wszystkich znanych chemikaliów. PTFE szybko został opatentowany pod nazwą handlową i zapoczątkował rewolucję w przemyśle. W kolejnych dekadach naukowcy opracowali tysiące podobnych związków, tworząc całą rodzinę substancji PFAS, które zrewolucjonizowały sposób, w jaki produkujemy i użytkujemy codzienne przedmioty.
Wszechobecność PFAS w naszym życiu
Sukces PFAS wynikał z ich unikalnych właściwości – odporności na wodę, tłuszcz, plamy i wysokie temperatury. Te cechy uczyniły je idealnym składnikiem niezliczonych produktów – od patelni nieprzywierających, przez wodoodporną odzież, aż po pianki gaśnicze.
Dzisiaj trudno znaleźć dom, w którym nie występowałyby „wieczne chemikalia”. Są w naszych meblach impregnowanych przeciwko zabrudzeniom, w kosmetykach, opakowaniach żywności, elektronice i sprzęcie gospodarstwa domowego. W kuchni spotkamy je w powłokach nieprzywierających garnków, papierze do pieczenia, pudełkach na pizzę odpornych na tłuszcz. W łazience kryją się w wodoodpornych kosmetykach, nitkach dentystycznych, a nawet niektórych pastach do zębów.
W salonie mogą znajdować się w impregnowanych meblach, dywanach odpornych na plamy i urządzeniach elektronicznych. Nawet ubrania ochronne, które mają nas chronić przed żywiołami, często zawierają PFAS, aby zapewnić wodoodporność i ochronę przed zabrudzeniami.
Zastosowanie PFAS w przemyśle
Co więcej, PFAS znajdują zastosowanie w kluczowych gałęziach przemysłu. Są niezbędne w produkcji półprzewodników używanych w elektronice. Stanowią główny składnik pian gaśniczych wykorzystywanych na lotniskach i w rafineriach. Przemysł lotniczy stosuje je w hydraulice samolotów, a energetyka odnawialna – w produkcji paneli słonecznych i turbin wiatrowych. W medycynie PFAS wykorzystuje się do produkcji implantów, gdzie zapewniają biokompatybilność i trwałość.
Skutki zdrowotne i środowiskowe
To właśnie ta sama cecha, która uczyniła PFAS tak atrakcyjnymi dla przemysłu – ich niezwykła trwałość – stała się źródłem poważnych obaw dla zdrowia publicznego i środowiska. „Wieczne chemikalia” praktycznie nie ulegają degradacji w naturze, a czas ich półtrwania w środowisku może wynosić setki, a nawet tysiące lat.
To oznacza, że substancje stworzone za czasów naszych dziadków wciąż krążą w ekosystemie i będą obecne długo po śmierci naszych prawnuków. Związki PFAS przenikają przez filtry oczyszczalni ścieków, pozostają nienaruszone mimo standardowych procesów oczyszczania wody i trafiają do naszych kranów. W efekcie nawet osoby mieszkające z dala od zakładów przemysłowych są narażone na ich działanie. Badania wykazały, że PFAS mogą gromadzić się w organizmach ludzi i zwierząt, prowadząc do poważnych problemów zdrowotnych, takich jak zaburzenia hormonalne, osłabienie układu odpornościowego, a nawet nowotwory.
Unia Europejska reaguje
Teraz, po dziesięcioleciach masowego stosowania tych substancji, Unia Europejska podejmuje bezprecedensowy krok – przygotowuje kompleksowy zakaz PFAS, który może zrewolucjonizować sposób produkcji tysięcy przedmiotów codziennego użytku. To jedna z najbardziej ambitnych inicjatyw legislacyjnych w historii europejskiej polityki środowiskowej, której celem jest ochrona zdrowia 450 milionów Europejczyków. Jednak czy ten zakaz nadejdzie wystarczająco szybko i czy rzeczywiście uwolni nas od toksycznego dziedzictwa XX wieku?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.