W drugim dwufazowym sposobie dużą rolę odgrywa pogoda, - Rzepak zostaje ścięty, kolejno musi leżeć kilka dni by wysechł i później jest młócony - mówi Jerzy Bryła, wójt Gminy Kutno - Przy obecnej pogodzie nie można zrealizować ostatniego etapu, gdyż rośliny są wilgotne. Wielkie nerwy towarzyszą rolnikom, gdyż to są ich dochody. Z niecierpliwością czekamy na słońce - dodaje.
Rok 2007 zapowiadał się dobrze dla rolników, jednak - Wiosną pomarzły rośliny w sadach, było wtedy około 70% strat, teraz ciągle pada. Mam nadzieję, że straty nie będą bardzo wysokie - mówi wójt Gminy Kutno.