Czy zarząd zadowolony jest z zawodników i stylu gry, jaki prezentuje zespół?
Mieliśmy być drużyną grającą bardzo twardo w defensywie i te zadania ekipa Jarosława Krysiewicza wykonuje perfekcyjnie. Jesteśmy najlepiej broniącym zespołem w TBL, szwankuje natomiast nasza gra w ataku. Od kilku tygodni trenerzy i zawodnicy pracują właśnie nad tym elementem, i zmianę w naszym stylu gry mogliśmy oglądać w ostatnim pojedynku z MKS-em. 86 punktów rzuconych na trudnym terenie to dobry prognostyk.
Jeśli chodzi o indywidualne oceny zawodników, to na to jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie. Na pewno nie ma zawodnika który zawodzi.
Zabrakło chyba zwycięstwa nad drużyną ze szczytu tabeli?
Chodzi najprawdopodobniej o mecze z Czarnymi, Polskim Cukrem, Anwilem czy też Rosą. To prawda, jednak były to bardzo wyrównane pojedynki, które ostatecznie nasi rywale rozstrzygnęli w końcówkach. Przypomnę jednak, że kutnianie wygrywali z uznanymi markami, w pokonanym polu zostawiliśmy Śląsk Wrocław, Turów Zgorzelec czy AZS Koszalin.
Czy w pierwszej rundzie była jakaś porażka z którą najtrudniej było się pogodzić?
Wydaje się, że na dystansie pierwszej rundy mieliśmy tylko jedną wpadkę, to był mecz w Sopocie. Nic nam wtedy nie wychodziło, no, ale to jest sport i takie spotkania się zdarzają.
Polsat Sport już dwukrotnie gościł w Kutnie, w poniedziałek na meczu z Asseco ekipa Polsatu będzie po raz kolejny. To miłe?
Oczywiście, nie jest tajemnicą, że kutnowscy kibice zaliczają się do najlepszych w Polsce. Kutnowska hala zawsze wypełniona jest po brzegi, a bilety sprzedają się jak przysłowiowe świeże bułeczki. Widowisko sportowe, pełna hala, kulturalny doping i ludzie w każdym wieku na naszych meczach, to przyciąga telewizję i promuję koszykówkę.
Runda rewanżowa wydaje się być trudniejszą, inne ekipy wzmacniają się. Może być ciężko utrzymać się w pierwszej ósemce. Czy w Kutnie planowane są jakieś korekty w składzie?
To prawda, mamy teraz więcej trudnych wyjazdowych meczy, ale to o niczym nie świadczy. Liga jest wyrównana i wydaje się, że każdy może wygrać z każdym. Musimy być skoncentrowani na sobie, wygrywać wszystko, co jest do wygrania i pokusić się o niespodzianki. Jeśli chodzi o wzmocnienia to na dzień dzisiejszy nie planujemy żadnych zmian w drużynie. Chyba wszyscy wiedzą, że w Kutnie w trakcie sezonu rzadko decydujemy się na zmiany w składzie. Takie zmiany nie zawsze wychodzą na dobre zespołowi, i nie trzeba szukać daleko. W zeszłym sezonie teoretycznie dokonaliśmy wzmocnień, które ostatecznie nie dały nam tego, czego oczekiwaliśmy. Jest jeszcze inny aspekt, który musimy mocno brać pod uwagę. Poruszamy się w określonych ramach finansowych i na dzień dzisiejszy nie możemy pozwolić sobie na zmiany, które mogłyby nas satysfakcjonować.
Poruszył Pan kwestię pieniędzy, w związku z nieporozumieniami, jakie w ostatnim czasie pojawiają się w kutnowskich mediach, proszę powiedzieć coś więcej o finansowaniu klubu.
W chwili obecnej w 100 % właścicielem drużyny jest stowarzyszenie PRO-BASKET. Na potrzeby PLK S.A. utworzona została spółka akcyjna i ono zgodnie z prawem szuka prywatnych sponsorów oraz występuje do miasta o dotację. Sytuacja ta może ulec zmianie, ponieważ spółka akcyjna rozpoczyna sprzedaż akcji, które będzie mógł nabyć każdy chętny, zarówno firmy jak i osoby prywatne.
Mówi pan, że właścicielem klubu jest stowarzyszenie, wiec skąd w nazwie drużyny - Polfarmex?
To akurat jest proste, oprócz dotacji z miasta klub pozyskuje sponsorów zewnętrznych, a robi to na tyle skutecznie, że per saldo suma z dotacji miejskich jest mniejsza niż wkład prywatnych firm. Z każdym ze sponsorów podpisujemy umowy reklamowe, a ich zakres i charakter jest uzależniony od kwot wsparcia. Oczywiste jest, że firma Polfarmex S.A jest sponsorem strategicznym i tytularnym, a jej zaangażowanie finansowe jest największe. Nazwa Polfarmex Kutno jest, więc nazwą handlową wynikającą właśnie z wkładu finansowego pana Mieczysława Wośki. Właścicielem drużyny jest oczywiście stowarzyszenie PRO-BASKET i w żaden sposób nie można twierdzić, że władze samorządowe wspierają prywatny klub.
Wiele innych drużyn w swoich nazwach ma sponsorów…
Dokładnie umieszczanie nazw głównych sponsorów w nazwie drużyn jest praktyką dozwoloną, wskazaną i dość powszechną w każdej dyscyplinie sportu. W TBL grają przecież drużyny Stelmetu, Energii, Polpharmy i inni mający w nazwach swoich sponsorów.
Wkład finansowy miasta Kutno nie jest kierowany w całości na pierwszą drużynę. Z tych pieniędzy finansowane są również zespoły młodzieżowe?
Oczywiście stowarzyszenie prowadzi grupy dziecięce i młodzieżowe, które z każdym kolejnym sezonem osiągają coraz większe sukcesy. Dziewczęta i chłopcy są powoływani do kadr wojewódzkich. W chwili obecnej młodych koszykarek i koszykarzy trenuje w klubie kilkuset. Z radością stwierdzamy, że zainteresowanie społeczne koszykówką rośnie. Każdy mecz ekstraklasy wypełnia naszą halę po brzegi, a i mecze młodzieżówek przyciągają coraz więcej kibiców. Sukces pierwszej drużyny spowodował, że nie brakuje dzieci chętnych do rozpoczęcia przygody z koszykówką. W dobie alarmujących danych o braku ruchu wśród dzieci i młodzieży jest to wartość bezcenna. Po raz pierwszy w Kutnie w dniach 29-31 stycznia zostaną rozegrane ćwierćfinały mistrzostw Polski w kategorii U20. Zawodnicy trenerów Szablowskiego i Pasińskiego w swojej grupie zagrają z Legią Warszawa, Basketem Kwidzyń oraz Stalą Stalowa Wola.
Konkludując uważam, że środki finansowe zarówno miasta, jaki i sponsorów wspierają duży projekt społeczny i tejże społeczności służą. Badania ekonomiczne i socjologiczne na całym świecie potwierdzają jednoznacznie, że inwestowanie w sport kwalifikowany i masowy zwraca się wielokrotnie, a skala masowości i zainteresowania sportem w szerokim sensie społecznym rośnie wraz z sukcesami drużyny lub pojedynczych sportowców profesjonalnych. Ii jest to zawsze system tzw. naczyń połączonych. Im większy sukces tzw. pierwszej drużyny tym większe zainteresowanie sportem i jego uprawianiem wśród młodzieży oraz sportem uprawianym amatorsko przez dorosłych. W tym kontekście wspieranie stowarzyszenia sportowego przez samorząd uważam za celowe i przynoszące wiele pożytków całej społeczności miasta i regionu.
Rozmowa z prezesem KKS PRO BASKET KUTNO S.A - Mariuszem Piątkiem
Opublikowano:
Autor: Adrian Mazur
Przeczytaj również:
WydarzeniaJak z perspektywy prezesa klubu ocenić można pierwszą rundę Polfarmexu Kutno w sezonie 2015/2016?Jesteśmy już po pierwszym meczu rundy rewanżowej, zresztą bardzo dobrym i co najważniejsze zwycięskim (MKS DG – Polfarmex Kutno 76:86). Oczywiście jestem zadowolony, mieliśmy bardzo dobry początek tego sezonu. Z bilansem 6-1 długo byliśmy na samym szczycie tabeli, ostatecznie dziewięć wygranych przy siedmiu porażkach dało siódme miejsce.Wygrana w ostatniej kolejce ze Stalą Ostrów Wielkopolski dało drużynie prawo gry w Pucharze Polski. Będzie to historyczny wydarzenie dla naszego klubu, bo po raz pierwszy Polfarmex Kutno zagra w Pucharze, który odbędzie się w dniach 18-21 lutego w Dąbrowie Górniczej.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE