Samochód wpadł do stawu. Nie żyją dwie osoby [ZDJĘCIA]

- 22 grudnia około 17:20 zostaliśmy powiadomieni przez świadka, że w stawie przy drodze gruntowej w miejscowości Grodztwo (pow. włocławski) zauważył wystające koła od pojazdu, a kabina jest pod wodą. Zaalarmowane służby podjęły działania na miejscu. W trakcie ich trwania strażacy wyciągnęli dwóch mężczyzn z kabiny auta, którzy nie dawali żadnych oznak życia - relacjonuje Komenda Miejska Policji we Włocławku.

Podjęta reanimacji nie pozwoliła przywrócić czynności życiowych obu mężczyzn i lekarz stwierdził zgon. Na miejscu zdarzenia oprócz służb ratowniczych działali policjanci wraz z prokuratorem, którzy zbierali materiał dowodowy.

- Przeprowadzone czynności pozwoliły wstępnie ustalić, że kierujący pojazdem suzuki jechał drogą gruntową z kierunku ulicy Dobrzyńskiej w Kowalu do drogi P2907C i nagle kierowca zjechał z tej drogi na pole. Tam uderzył w słupki ogrodzeniowe. Później pojazd wjechał do stawu, gdzie auto dachowało. Decyzją prokuratora ciała obu mieszkańców powiatu włocławskiego w wieku 61 i 66 lat zostały zabezpieczone w prosektorium - informuje KMP Włocławek.

W sprawie prowadzone jest śledztwo pod kątem wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym, które pozwoli ustalić dokładny przebieg zdarzenia.

Wypadek relacjonują także strażacy, którzy również byli obecni na miejscu zdarzenia.

Po dojeździe na miejsce zdarzenia zastano leżący na dachu samochód osobowy całkowicie zanurzony w wodzie. Działania straży polegały na wyciągnięciu samochodu na brzeg stawu. Z pojazdu wyciągnięto dwóch mężczyzn. Niestety nie udało się ich uratować - strażacy zaprzestali reanimacji po przyjeździe karetki.  W akcji brała udział grupa wodno-nurkowa z JRG 1 z Włocławka, zastęp z JRG 2 oraz zastęp z OSP Gołaszewo - relacjonują druhowie Ochotniczej Straży Pożarnej z Kowala.

info: KMP Włocławek&OSP Kowal