reklama
reklama

Skrajna bezmyślność? Pod Kutnem ktoś ma strzelać do zwierząt

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: poglądowe (canva)

Skrajna bezmyślność? Pod Kutnem ktoś ma strzelać do zwierząt - Zdjęcie główne

W powiecie kutnowskim ktoś ma strzelać do bocianów, sprawę bada policja | foto poglądowe (canva)

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaNiewykluczone, że w naszych okolicach ktoś wykazuje się skrajną bezmyślnością, chociaż na usta same cisną się ostrzejsze słowa. W sieci pojawiły się informacje, że zastrzelonych mogło zostać kilka bocianów. Sprawie przygląda się policja.
reklama

Ktoś strzela do bocianów?

W powiecie kutnowskim, konkretnie pod Żychlinem, działa Stowarzyszenie i Ośrodek Rehabilitacji "Pomagam Bocianom", który zajmuje się ochroną bociana białego w województwie Łódzkim. 

Swoją opieką otacza m.in. te ptaki, które z różnych przyczyn nie są w stanie latać i co za tym idzie nie miałyby szans przeżyć na wolności.

Jak informuje Piotr Krysztofiak z tvn24.pl, niedawno do Artura Paula z tego ośrodka zgłosił się rolnik, który znalazł na polu martwego, zaobrączkowanego bociana. Wcześniej ta sama osoba miała również widzieć inne martwe osobniki.

reklama

- Wykonujący prace polowe rolnik zauważył cztery martwe bociany, zobaczył, że wszystkie mają obrączki. Zna nas dobrze, więc informacje przekazał do nas. Zgłosiliśmy tę sprawę na policję, policja była na miejscu. Jedno truchło ptaka udało nam się znaleźć, kolejne prawdopodobnie zostało zaorane, a pozostałe dwa mogły zostać ściągnięte przez dzikie zwierzęta – mówi dla TVN 24Artur Paul.

Jego zdaniem wiele wskazuje na to, że padłych bocianów mogło być więcej. Artur Paul zamierza wybrać na wskazane pole z wykrywaczem metalu, by znaleźć obrączki i naboje.

Śmierć ptaków pod lupą policji

Artur Paul przypuszcza, że zwierzęta zginęły z ręki człowieka. Jego zdaniem mogły zostać zastrzelone.

reklama

- Wszystko na to wskazuje, że te ptaki zostały zastrzelone, ja sam nie tak dawno siedziałem w garażu i słyszałem takie "bach, bach, bach", jakby ktoś do kaczek strzelał. To na pewno nie były strzały z wiatrówki – mówi A. Paul w rozmowie z TVN 24.

Kierowana przez niego inicjatywa zajmuje się opieką nad bocianami, które z różnych powodów nigdy nie wrócą na wolność. Warto jednak dodać, że trafiają tam także osobniki, które są wypuszczane np. po krótkim leczeniu, czy młode ptaki, które są karmione i przygotowywane do życia w naturze.

reklama

Niedawno wypuszczono ponad 20 bocianów, w tym bociana czarnego. Wszystkie zostały zaobrączkowane.

- Wiem jedno, bociany, którymi się opiekowaliśmy i miały odlecieć, na pewno nie odleciały – mówi Artur Paul.

Sprawą zajmuje się policja.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama