Śnieg zasypał drogi w mieście

Opublikowano:
Autor:

Śnieg zasypał drogi w mieście - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Od rana w Kutnie miały miejsce obfite opady śniegu. Zła widoczność i śliska nawierzchnia drogi mogą sprawiać spore trudności. Sytuacja na kutnowskich drogach nie jest jednak zła, a kierowcy są w większości dobrze przygotowani na takie warunki.– Główne drogi miejskie są w dobrym stanie, te lokalne natomiast w nieco gorszym. Zanotowaliśmy do tej pory tylko jedną stłuczkę. Kierowcy jeżdżą dosć bezpiecznie, rozważnie i z małą prędkością. Dopiero w trakcie odwilży pozwalają sobie na rozwijanie dużych prędkości, przez co stwarzają zagrożenie. Radzimy wszystkim kierującym, aby nie wykonywali gwałtownych hamowań i zachowywali odpowiedni odstęp od poprzedzającego pojazdu – mówi naczelnik sekcji ruchu drogowego KPP Kutno, Andrzej Arkita.– Przypominamy pieszym, by poza miastem poruszali się lewą stroną na poboczu. Jeśli ono się nie nadaje, można wejść na krawędź jezdni. Trzeba jednak pamiętać, by usunąć się z drogi, gdy nadjeżdża pojazd z naprzeciwka. Piesi nagminnie tego nie robią, a za to grozi mandat – dodaje Arkita. – Należy także pamiętać o obowiązku odśnieżania chodników, który ciąży na właścicielach przyległych posesji prywatnych oraz administracjach spółdzielni mieszkaniowych – kończy naczelnik.Jak informuje Stanisław Konarzewski, kierownik P.B.P. TRAKT, na ulicach miasta poruszają się obecnie trzy pługi. – Trwa zgarnianie błota pośniegowego. Do godziny 13.00 wszystko powinno się unormować, o ile warunki atmosferyczne się nie pogorszą – mówi.

Kierowcy przeważnie wiedzą, jak postępować w trudnych warunkach na drodze. – Jazda w takich warunkach nie sprawia mi większych trudności. Drogi nie są oblodzone. Mam dobre opony. Jeżdżę głównie po mieście, ale spodziewam się, że gdzieś po wioskach sytuacja jest o wiele gorsza. Tam minie sporo czasu, zanim drogi zostaną odśnieżone – mówi pan Andrzej Walczak, którego spotkaliśmy na ul. Podrzecznej. Również pan Wojciech twierdzi, że nie ma większych problemów z jazdą samochodem. – Mam prawo jazdy od 35 lat, samochód zawsze był w rodzinie, jestem doświadczonym kierowcą. Nie mam problemów z jazdą w takich warunkach. Pochodzę z Kresów, za czasów mojego dzieciństwa śnieg potrafił przykryć człowieka i trzeba było sobie jakoś radzić – mówi. Z kolei dla pani Małgorzaty opady śniegu stanowią sporą przeszkodę. – Okropnie się jeździ, drogi są nieodśnieżone. Dla pieszych poruszanie się po chodniku to tragedia. Jest raptem połowa lutego, to nie powinno być żadne zaskoczenie dla służb miejskich – twierdzi pani Małgorzata.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE