reklama

Starosta cofnął pozwolenie dla Pini Polonia. Co dalej z ubojnią?

Opublikowano:
Autor:

Starosta cofnął pozwolenie dla Pini Polonia. Co dalej z ubojnią? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaNa mocy dwóch decyzji wydanych w ubiegłym miesiącu, starosta Krzysztof Debich cofnął pozwolenia wodnoprawne dla zakładu Pini Polonia. Oznacza to, że ubojnia nie może już odprowadzać ani ścieków przemysłowych z myjni brudnej do Grupowej Oczyszczalni Ścieków, ani szkodliwych substancji z ubojni trzody chlewnej i jeliciarni do kanalizacji PWiK. Dlaczego?

Sprawa zaczęła się od wylewania tajemniczych substancji na pola w całym regionie, nawet w powiecie gostynińskim. Pisaliśmy o tym kilkukrotnie na łamach naszego portalu. Po jednym z takich incydentów, który miał miejsce na początku bieżącego roku, stanowcze kroki podjął prezes Stowarzyszenia Czysta Okolica Andrzej Orłow. Wystąpił on bowiem do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Skierniewicach oraz Regionalnej Delegatury Ochrony Środowiska w Łodzi i Starostwa Powiatowego z wnioskiem o przeprowadzenie kontroli zarówno w ubojni, jak i w firmie odbierającej odpady od zakładu, czyli spółce z Trębek (powiat gostyniński, gm. Szczawin Kościelny). Inspekcja miała dotyczyć przede wszystkim odpadów przemysłowych pochodzenia zwierzęcego.

Wyniki kontroli okazały się pechowe dla kutnowskiej ubojni. Na ich podstawie starosta kutnowski cofnął bowiem wydane kilka lat temu pozwolenia wodnoprawne dla zakładu - pierwsza decyzja zapadła 2 czerwca, zaś kolejna 30 czerwca. Co to oznacza? Pini Polonia nie może teraz odprowadzać ani szkodliwych dla środowiska wodnego substancji pochodzących z terenu ubojni oraz jeliciarni do kanalizacji PWiK, ani szkodliwych ścieków przemysłowych z brudnej myjni samochodowej do Grupowej Oczyszczalni Ścieków oraz punktu zlewnego w GOŚ. Dodatkowo Powiatowy Lekarz Weterynarii powinien wezwać kutnowską ubojnię do zaprzestania działań szkodliwych dla środowiska naturalnego oraz kontrolować wywożone stamtąd ścieki.

O szczegółowe wyniki inspekcji oraz powody wydanych decyzji postanowiliśmy zapytać samego starostę. Włodarz powiatu do tej pory nie udzielił nam jednak odpowiedzi.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo