Strażnicy miejscy docenieni - po raz kolejny uratowali życie

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Po raz kolejny udowodnili, że mają wielkie serca, a los innych nie jest im obojętny - mowa o dwóch strażnikach miejskich, którzy kilka dni temu wykazali się niezwykłą empatią i... uratowali życie człowieka.

Dla nich był to pewnie zwyczajny dzień w pracy, ktoś inny jednak zauważył i docenił ich zaangażowanie i postanowił oficjalnie im za to podziękować. Tym kimś była Bożena Budnik, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kutnie, która na ręce komendanta straży miejskiej, Ryszarda Wilanowskiego, złożyła gratulacje dla jego podwładnych.

- Chciałabym w imieniu Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kutnie złożyć gorące podziękowania na ręce komendanta Straży Miejskiej w Kutnie na pracowników straży miejskiej w osobach panów Adama Sztonderskiego i Tomasza Hoelma za faktyczną godną naśladowania i profesjonalną postawę podczas interwencji w ramach programu Akcji Zima 2017/18. Dzięki ich pomocy możliwym stało się zażegnanie największego niebezpieczeństwa dla człowieka jakim jest utrata życia. Dziękuję za świadomą i konieczną pomoc. Panowie unieśli się ponad wymiar pracy, którą wykonują dla drugiego człowieka. Wyrażając naszą wdzięczność, z radością i pełni podziwu pragniemy ich dokonania wyróżnić i dziękujemy za współpracę w realizacji misji MOPS-u - mówiła wzruszona dyrektor Bożena Budnik podczas wczorajszej sesji Rady Miasta Kutna.

Interwencja miała miejsce w ubiegłą sobotę i dotyczyła mężczyzny, który mieszkał w tragicznych warunkach i skrajnym zaniedbaniu. Był wyczerpany, wychudzony, odwodniony i schorowany. Był on pod opieką MOPS-u, ale odrzucał wszelką oferowaną przez jego pracowników pomoc. Strażnikom po dłuższym czasie udało się przekonać mężczyznę do udzielenia mu niezbędnej pomocy i przetransportowania go do noclegowni, gdzie został umyty, przebrany i nakarmiony. Docelowo trafił do szpitala, ponieważ jego stan zdrowia również jest bardzo zły.

Przypomnijmy, że to nie był pierwszy raz strażników. Dokładnie 14 lutego br., w Walentynki, ci sami mężczyźni (razem z trzecim strażnikiem - Sławomirem Karasińskim) odebrali zgłoszenie o piesku znalezionym w kontenerze na używaną odzież. Nie czekali ani chwili, tylko ruszyli do pomocy i już po kilkunastu minutach szczeniak został uratowany.

Na zdjęciu od lewej Sławomir Karasiński, Tomasz Hoelm i Adam Sztonderski.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE