Szalony mecz w Kutnie. Berisha nie zatrzymał torunian

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Dwie dogrywki potrzebne były do wyłonienia zwycięzcy meczu pomiędzy kutnowskim Polfarmexem a Polskim Cukrem Toruń. Ostatecznie lepsi okazali się goście z Torunia, który wygrali 81-73. Najlepszym zawodnikiem Lwów był bez wątpienia Dardan Berisha, który zapisał na swoim koncie aż 38 punktów.

Początek spotkania należał do torunian. Podopieczni Jacka Winnickiego po nieco ponad dwóch minutach prowadzili bowiem 7-3. Kutnowski zespół nie miał pomysłu na dobrze funkcjonujące w ofensywie Pierniki, które systematycznie dokładały do swojego dorobku kolejne punkty. Ostatecznie po pierwszych dziesięciu minutach przewaga gości wynosiła 7 oczek i na pierwszą dłuższą przerwę torunianie schodzili prowadząc 16-9.

Druga kwarta lepiej rozpoczęła się dla Pierników, które dzięki trafieniom Wiśniewskiego i Sulimy odskoczyły od Polfarmexu na dystans jedenastu punktów. Ku uciesze kutnowskich kibiców w drużynie Lwów przebudził się jednak Jacek Jarecki i to głównie dzięki jego dwóm trafionym rzutom z obwodu, Polfarmex nie tracił dystansu do rywala. Z każdą kolejną akcją gra podopiecznych Jarosława Krysiewicza wyglądała coraz lepiej. Punkty z półdystansu zdobył Devante Wallace. Ręka przy rzutach nie zadrżała również Berishy i na przerwę Lwy schodziły, przegrywając 22-28.

Po zmianie stron Pofarmex zaczął mozolnie odrabiać straty. Bardzo dobry fragment spotkania rozgrywał, wspomniany już wcześniej Wallace, który miał spory udział w punktowej pogoni za Piernikami. Lwy wyraźnie złapały drugi oddech i prowadzone przez swojego lidera - Dardana Berishę systematycznie odrabiały straty. Kutnowska hala oszalała na 2:25 minuty przed zakończeniem kwarty, kiedy na rzut z głębokiego dystansu zdecydował się, nie kto inny jak Berisha, zmniejszając prowadzenie gości do zalewie jednego punktu (37-38). Ostatnie słowo w odsłonie należało jednak do Pierników, a konkretnie Aleksandra Perki, którego celny rzut za trzy, ustalił wynik spotkania na 43-39 dla gości.

W czwartej kwarcie wynik przez długi czas oscylował na granicy remisu. Prawdziwe emocje miały jednak dopiero nadejść. Kiedy w ostatniej minucie spotkania z dystansu nie pomylił się Trotter, wyprowadzając gości na pięciopunktowe prowadzenie (57-52), kutnowscy fani zamarli. Lwy nie złożyły jednak broni i skutecznie wykorzystując rzuty osobiste systematycznie odrabiały straty. Kiedy na niespełna dwie sekundy przed końcową syreną, przy wyniku 58-61 dla gości, Łukasz Wiśniewski faulował przy trzypunktowym rzucie Dardana Berishę, wynik wciąż pozostawał sprawą otwartą. Były reprezentant Polski wytrzymał presję i nie pomylił się w żadnej z trzech prób, doprowadzając tym samym do remisu i dogrywki.

W doliczonym czasie gry wynik cały czas oscylował na granicy remisu. Żadna z drużyn nie była w stanie przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Sytuacja zmieniła się dopiero na dziesięć sekund przed zakończeniem dogrywki, kiedy na linii rzutów osobistych stanął, kapitan Lwów - Mateusz Bartosz. Ku rozpaczy kibiców Bartosz nie trafił jednak żadnego z dwóch rzutów i po pięciu dodatkowych minutach na tablicy świetlnej w kutnowskiej hali wyświetlił się wynik 67-67. Na ostateczne rozstrzygnięcie musieliśmy więc jeszcze poczekać. Niestety w kolejnej dogrywce torunianie nie pozostawili już złudzeń Lwom, wygrywając doliczony czas gry 6-14 i cały mecz 81-73.

W zespole Polfarmexu świetne zawody rozegrał Dardan Berisha, który zapisał na swoim koncie aż 38 punktów.
Pierniki do zwycięstwa poprowadzili: Obie Trotter (17 pkt.), Łukasz Wiśniewski (11 pkt.) oraz Krzysztof Sulima i Kyle Weaver, którzy ukończyli zawody z dorobkiem 11 oczek.

Polfarmex Kutno - Polski Cukier Toruń 73-81 (9-16, 13-12, 17-15, 22-18, 6-6, 6-14)

Polfarmex: Berisha 38, Wallace 9, Jarecki 8, Bartosz 7 (19 zb.), Fraser 5, Salasz 2, Kowalczyk 2, Gabiński 2.

Polski Cukier: Trotter 17, Wiśniewski 12, Sulima 11, Weaver 10, Śnieg 10, Diduszko 9, Perka 5, Skifić 4, Sanduł 2.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE