reklama
reklama

Dane z ZUS zaskoczą. Emerytura może być ułamkiem obecnych zarobków

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: KCI

Dane z ZUS zaskoczą. Emerytura może być ułamkiem obecnych zarobków - Zdjęcie główne

ZUS wysyła listy grozy. Miliony Polaków w szoku | foto KCI

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaZakład Ubezpieczeń Społecznych rozpoczął wysyłkę dokumentów, które mogą uświadomić Polakom, jak daleko są od spokojnej starości. „Informacja o Stanie Konta Ubezpieczonego” (IOSK) pokazuje nie tylko, ile pieniędzy zgromadzono na koncie w ZUS, ale też prognozę przyszłego świadczenia. Wyniki często są niepokojące – w przypadku wielu czterdziestolatków prognozowana emerytura wynosi jedynie 30–40 proc. aktualnych zarobków.
reklama

Kto w tym roku dostanie „list grozy”

Adresatami tegorocznych zestawień są wszyscy urodzeni po 1948 roku, którzy opłacili choć jedną składkę i nie mają jeszcze ustalonej emerytury. Nowością w IOSK jest szczegółowa symulacja dla osób powyżej 35. roku życia. Pozwala ona sprawdzić, ile można realnie otrzymać, jeśli utrzyma się obecny poziom dochodów i długość aktywności zawodowej.

– Tu cudów nie ma. Ile składek wpłacimy, tyle potem dostaniemy – przypomina ZUS.


Waloryzacja rekordowa, ale niewystarczająca

Czerwcowa waloryzacja wyniosła aż 14,41 proc., co powiększyło kapitał emerytalny Polaków o 566 mld zł. Ten wynik robi wrażenie, jednak nie zmienia podstawowych mechanizmów systemu. Wysokość emerytury wciąż zależy od sumy wpłaconych składek i długości ich odprowadzania.

reklama


Skąd biorą się niskie prognozy

Prezes ZUS Zbigniew Derdziuk wyjaśnia: – Jeżeli ktoś późno zaczyna pracę, a przecież młodzi ludzie dzisiaj studiują dłużej, mają „wakacje od ZUS-u”, to też później zaczynają płacić składki. Albo jeśli korzystają z małego ZUS, to płacą najpierw niższe składki, a to ma także wpływ na wysokość emerytury. Jeśli w wieku 40, 50 lat zaczynamy myśleć o emeryturze, to jest już trochę późno.

Skrócony staż ubezpieczeniowy i okresy niskich wpłat powodują, że nawet po waloryzacji wysokość przewidywanych świadczeń nie jest satysfakcjonująca.


Kobiety w gorszej sytuacji od mężczyzn

Z wyliczeń Piotra Juszczyka, eksperta podatkowego z inFaktu, wynika, że kobiety o przeciętnych zarobkach mogą liczyć na emeryturę bliską minimalnej, podczas gdy mężczyźni – na około 2800 zł brutto.

reklama

– Pomimo identycznych wynagrodzeń brutto, kobiety mogą spodziewać się znacznie niższych emerytur niż mężczyźni. (…) To różnica aż ponad 1500 zł miesięcznie, mimo tych samych zarobków i składek – mówi Juszczyk.

Niższy wiek emerytalny oznacza dla kobiet krótszy okres opłacania składek, a dłuższa średnia życia sprawia, że ten sam kapitał musi wystarczyć na większą liczbę miesięcznych wypłat.


Jak można zwiększyć swoją przyszłą wypłatę

Eksperci doradzają, aby – jeśli to możliwe – wydłużać aktywność zawodową. Każdy dodatkowy rok pracy zwiększa wysokość świadczenia. Coraz większego znaczenia nabiera też oszczędzanie poza systemem ZUS – na IKE, IKZE lub w Pracowniczych Planach Kapitałowych.

reklama


Nowa funkcja w mObywatel

Już w przyszłym roku w aplikacji mObywatel będzie można zobaczyć wszystkie zgromadzone środki emerytalne – zarówno w ZUS, jak i w programach dodatkowych. Ustawa została uchwalona i czeka na podpis prezydenta. Ma to być krok ku większej przejrzystości i lepszemu planowaniu przyszłości finansowej.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
logo