Kleszcze to jedne z najczęściej spotykanych pasożytów zewnętrznych w Polsce. Ich liczba gwałtownie wzrosła w ostatnich latach, co zwiększa ryzyko kontaktu z nimi nawet podczas zwykłego spaceru. Często ukrywają się w wysokiej trawie, gęstych zaroślach i na obrzeżach lasów. Niewielkie rozmiary sprawiają, że bardzo łatwo je przeoczyć, co bywa niebezpieczne.
Zakażenie może nastąpić nawet przy krótkim kontakcie z pasożytem. Kleszcze przenoszą bowiem wiele groźnych chorób: najczęściej boreliozę oraz kleszczowe zapalenie mózgu. U zwierząt, zwłaszcza psów, często diagnozowana jest babeszjoza, która nieleczona może prowadzić do śmierci pupila.
„Pamiętajmy, że kleszcze są poważnym zagrożeniem zarówno dla ludzi, jak i zwierząt, ich szybkie usunięcie minimalizuje ryzyko przeniesienia przez pajęczaki poważnych chorób np. boreliozy” — przypominają specjaliści.
Pomoc w kieszeni – jak działa lupa w telefonie?
Wykrycie kleszcza nie zawsze jest łatwe, szczególnie na ciemnych ubraniach, w gęstych włosach lub w sierści zwierząt. Okazuje się jednak, że wystarczy wykorzystać funkcję lupy w telefonie, aby skutecznie zwiększyć szanse na zauważenie pasożyta. Aplikacja ta, obecna w większości smartfonów, pozwala na powiększenie obrazu oraz zastosowanie filtrów kolorystycznych, w tym tzw. filtru „odwróconego”.
„Kleszcze mają specyficzną budowę, dzięki temu po zastosowaniu jednego filtru stają się widoczne. Wystarczy odwrócić kolory, uzyskany kontrast pozwoli na zobaczenie nawet małych pajęczaków. W ten sposób można dotrzeć jasny punkt np. na czarnej sierści psa” — relacjonują użytkownicy.
Jak aktywować filtr i wyszukać kleszcza?
W telefonach z systemem Android należy poszukać aplikacji o nazwie „lupa” lub „powiększenie” – różni producenci mogą stosować odmienne nazwy. Po uruchomieniu aplikacji należy wejść w ustawienia i wybrać filtr „odwrócony”. Dzięki temu kolory na ekranie zostaną zamienione – ciemne tło staje się jasne, a kleszcz, który wcześniej był niemal niewidoczny, uwidacznia się jako jasny punkt.
„Na tym filtrze skanuj zwierzaka, włosy, ubranie lub inne rzeczy, które chcesz sprawdzić. Tło będzie miało ciemny odcień, kleszcze będą wydawać się białe” — instruują osoby dzielące się tym rozwiązaniem w mediach społecznościowych.
Jeśli taka aplikacja nie została fabrycznie zainstalowana, można ją bezpłatnie pobrać w sklepie Google Play lub App Store. Po zainstalowaniu wystarczy uruchomić ją i rozpocząć skanowanie powierzchni, na której mógł znaleźć się pasożyt.
Sprawdź dokładnie ciało i sierść
Po każdym spacerze w lesie, parku, na łące czy podwórku należy dokładnie obejrzeć swoje ciało oraz sierść zwierząt domowych. Kleszcze szczególnie upodobały sobie miejsca wilgotne i ciepłe: zgięcia łokci i kolan, pachy, pachwiny, kark, skórę za uszami. U zwierząt najczęściej przylegają w okolicach uszu, pyska, szyi i pach.
„Po powrocie z podwórka warto sprawdzić ubrania, włosy, a także sierść zwierząt” — przypominają autorzy poradników zdrowotnych. Właśnie w tym celu warto użyć telefonu i odpowiedniego filtra – znacznie zwiększa to szanse na szybkie zauważenie nieproszonego gościa i jego usunięcie, zanim zdąży wyrządzić szkody.
Co przyciąga kleszcze? Tego lepiej unikać
Aby zmniejszyć prawdopodobieństwo kontaktu z kleszczem, warto znać czynniki, które je przyciągają. Te pajęczaki są bardzo czułe na zapach potu, ciepło ciała, ruch oraz dwutlenek węgla wydychany przez ludzi i zwierzęta. Ulubione przez nie środowiska to:
- wilgotne, zacienione miejsca,
- wysoka trawa i krzewy,
- obrzeża lasów,
- liściaste podszycia i ścieżki w parkach.
Podczas spacerów warto nosić jasne, dobrze przylegające ubrania, nie siadać bezpośrednio na trawie oraz korzystać z repelentów. Zalecane jest też poruszanie się po utwardzonych, wydeptanych trasach, które ograniczają kontakt z roślinnością.
Nowoczesna technologia w walce z pajęczakami
Wielu użytkowników nie zdaje sobie sprawy, że ich telefon posiada wbudowane narzędzie, które może pomóc w ochronie zdrowia. Funkcja lupy z filtrem kolorystycznym to prosty sposób, by wykryć kleszcza na skórze lub w sierści pupila. Nie wymaga specjalnych umiejętności, dodatkowego sprzętu ani wydatków – a może pomóc uniknąć poważnych powikłań zdrowotnych.
Regularne korzystanie z tej metody po każdym spacerze może znacząco zwiększyć bezpieczeństwo zarówno ludzi, jak i zwierząt domowych. Wystarczy kilka minut i telefon, by skutecznie zminimalizować ryzyko.
Komentarze (0)