Te kamienice czeka rozbiórka? "Nie szukajmy pretekstów do tego, żeby niczego tutaj nie robić" [ZDJĘCIA]

Zdaniem kutnowskiej PO, jednym z głównych problemów mieszkaniowych w naszym mieście jest kondycja budynków nr 102, 104 i 106 przy ul. Mickiewicza, gdzie mieszka obecnie ponad 50 rodzin. 

 - Chciałbym się w tym momencie już zwrócić z taką prośbą do radnych, głównie tych z obozu rzadzącego, żeby wreszcie zacząć coś działać w tym aspekcie, bo pewne rzeczy, ktore są w tej przestrzeni, nie powinny mieć miejsca nigdzie - mówił Przemysław Tobolczyk. 

O pilne podjęcie działań apelował również radny powiatowy, Artur Gierula. 

- Po pierwsze bardzo dziekuję Panu przewodbiczącemu Rady Miasta, Mariuszowi Sikorze za to, że wykazał zainteresowanie tym tematem. Wierzę osobiście w to, że ten temat zostanie podjęty na sesji Rady Miasta. XXI wiek, proszę zobaczyć, ludzie tu mieszkają. Nie chciałbym, żeby się za chwilę okazało, że degradacja majątku doszła do takiego poziomu, że te budynki będą się nadawały jedynie do rozbiórki - alarmował Gierula - Ja rozumiem, że jest zadłużenie, że są tu innego rodzaju problemy, dewastacje zdarzają się wszędzie, ale nie szukajmy pretekstów do tego, żeby niczego tutaj nie robić. Postarajmy się dać nadzieję tym ludziom na to, że są dostrzegani, że ich problemy też są ważne. Funkcjonujemy tutaj wszyscy i zdajemy sobie sprawę z tego, że osoby mieszkające tutaj też zasługują na to, żeby mieć standard w postaci wody, kanalizacji, prądu, które będą w bezpieczny sposób dostarczane i odprowadzane z mieszkań.

Kolejnym "przystankiem" działaczy Platformy była kamienica przy ul. Sienkiewicza 9. 

- Miesiąc temu byliśmy tutaj dwukrotnie. Z naszej strony były zapytania do władz miasta odnośnie remontu tej przestrzeni. Na chwilę obecną cały czas nic się tutaj nie dzieje. Jestem osobiście bardzo zażenowany, że wydajemy ogromne pieniądze na rzeczy w naszym pięknym mieście, a tak naprawdę nie potrafimy pomóc zwykłym mieszkańcom - stwierdził Przemysław Tobolczyk.

Artur Gierula zwracał uwagę na tabliczkę informującą o tym, że budynek grozi zawaleniem i stanowi zagrożenie dla mieszkańców.

- Niedawno ktoś rzucił informację, że koszt, zgodnie z ofertą, wyniósłby ponad 4 miliony zł. Cóż to jest w porównanaiu z 68 milionami wydawanymi na dwie inwestycje, w których nikt nie będzie mieszkał? Tu chodzi przede wszystkim o celowość i o priorytety - skostatował radny powiatowy. 

Na koniec członkowie PO udali się na plac przy ul. Podrzecznej 20, gdzie kilka tygodni temu ukończony został remont kamienicy. 

- Patrząc na tę kamienicę, mogę tylko powiedzieć: "Można? Można." [...] To, że została wyremontowana, to na pewno wielki plus. Pojawia się jednak pytanie: "Dlaczego nikt w niej jeszcze nie mieszka?" Myślę, że kolejka oczekujących jest tak duża, że warto by było tego rodzaju mieszkania, oficjalnie oddane do użytku, przeznaczać dla osób, które tego potrzebują, które żyją w urągających warunkach - przekonywał Gierula.