Sprawnościowe testy odbędą się na stadionie MOSiR w Kutnie. Osoba, która chce zostać strażakiem, będzie musiała podciągnąć się minimum 8 razy na drążku i przebiec dystans 50 i 1000 metrów.
Kandydaci, którzy przejdą przez ten etap, będą mieli sprawdzoną wydolność organizmu podczas testu harwardzkiego (polega na wchodzeniu na stopień, zmienia się tylko wysokość stopnia, tempo wchodzenia oraz czas testu. Później mierzone jest tętno). Kolejną częścią egzaminu będzie strażacka drabina.
- Kandydatów czeka próba wysokościowa - mówi kpt. Banasiak. - Każdy z nich będzie musiał na czas wejść i zejść po naszej drabinie. Oczywiście będą zabezpieczeni przed upadkiem. Ostatnią częścią egzaminu będzie rozmowa kwalifikacyjna.