Jako drugi zagrał Rockmaker. Podczas ich występu można się było poczuć jak na koncercie słynnego „Toto”. I nic w tym dziwnego, ponieważ grupa w swoim repertuarze ma wiele utworów zespołu Toto. Na uwagę zasługiwał ciekawy, ekspresyjny wokal Karoliny Sumowskiej i Maćka Starnawskiego oraz mocne gitarowe riffy. Za instrumentami klawiszowymi usiadł (podobnie jak w Oddlocie) animator Jazz Festiwalu, Adam Drzewiecki. Kilka godzin przed rozpoczęciem festiwalu w PSM w Kutnie odbyły się warsztaty muzyczne z jazzmanem, Bogdanem Hołownią.
- Jest to I edycja Jazz Festiwalu. Chcemy, aby odbyła się druga, piąta i dziesiąta. – mówiła tuż przed rozpoczęciem koncertów – dyrektor KDK, Teresa Mosingiewicz. Czy jednak ta dość ciekawa impreza ma szansę zaistnieć, przy tak nikłym zainteresowaniu ze strony publiczności. – W przyszłym roku też będziemy chcieli zorganizować taki festiwal. A frekwencja nas cieszy, bo w ogóle nie wiedzieliśmy czy ktokolwiek przyjdzie. - powiedział Adam Drzewiecki. – Jest to muzyka niszowa, ale warto ją wspierać. – dodał. Zdaniem dyrektor KDK takie ipmrezy warto organizować, nawet dla tej dość skromnej publiczności. Czy nie bylo błędem organizowania takiego festiwalu w czwartek, a nie np: w sobotę. Zdaniem Teresy Mosingiewicz - nie. - Większość osób, ktore przyszły na koncert to uczniowie z PSM w Kutnie. W sobotę tych osób mogło by być jescze mniej - mówiła. - Do tego nie jest łatwo znaleźć dogodny termin. - dodawała.
Czy w przyszłym roku doczekamy się II edycji Festiwalu. Czy impreza podzieli los Owszem Jazz Festiwalu, ktory kilka lat temu odbył się w KDK, a jego rganizatorzy nie wrocili już więcej do tego pomysłu? Jak na razie na te pytania nikt nie jest w stanie odpowiedzieć.