Według danych Głównego Urzędu Statystycznego czasowo poza granicami Polski przebywa około 1,55 mln obywateli naszego kraju. Zdecydowana większość, bo około 1,4 mln, osiedliła się w Europie. Najwięcej Polaków przebywa obecnie w Wielkiej Brytanii (440 tys.), Niemczech (436 tys.), Holandii (128 tys.), Norwegii (80 tys.) i Irlandii (68 tys.).
Spawacze i budowlańcy najbardziej poszukiwani
Eksperci Personnel Service przeanalizowali, w których krajach i sektorach można obecnie najwięcej zarobić. Na szczycie listy najbardziej opłacalnych zawodów znalazło się spawalnictwo. W krajach skandynawskich stawki dla wykwalifikowanych spawaczy i operatorów obróbki metali sięgają nawet 4,2 tys. euro netto miesięcznie. To oznacza wynagrodzenie rzędu niemal 18 tys. zł na rękę. W Niemczech można zarobić nieco mniej – około 3 tys. euro brutto, natomiast w Czechach widełki wynoszą od 2,1 do 2,2 tys. euro brutto.
Nieco niższe, ale wciąż atrakcyjne wynagrodzenia oferowane są w sektorze budowlanym. Norwegia i Szwecja wyróżniają się tu szczególnie – średnie zarobki netto w budownictwie sięgają tam 3,8 tys. euro miesięcznie. W Niemczech stawki wynoszą od 2,6 do 2,7 tys. euro brutto, a w Czechach około 2,1 tys. euro brutto.
Warto jednak pamiętać, że zarówno w budownictwie, jak i spawalnictwie konieczne jest posiadanie odpowiednich kwalifikacji. Wymagane są certyfikaty potwierdzające kompetencje oraz doświadczenie w pracy z określonymi metodami spawania czy obsługą specjalistycznych maszyn przemysłowych.
Opieka zdrowotna i sektor usług – wciąż opłacalne
Dużym zainteresowaniem cieszą się również oferty pracy w branży opieki zdrowotnej, zwłaszcza w krajach, gdzie starzejące się społeczeństwa generują coraz większe zapotrzebowanie na opiekunów osób starszych. W Szwecji osoby pracujące w tym sektorze mogą zarobić od 2,6 do 3 tys. euro netto miesięcznie. To stabilna branża z perspektywami na dalszy rozwój.
Na atrakcyjne stawki mogą liczyć również osoby zatrudnione w sektorze usług – przede wszystkim w gastronomii i sprzątaniu. W Niemczech sprzątaczki mogą liczyć na wynagrodzenie sięgające 3 tys. euro brutto miesięcznie. W Norwegii i Szwecji jest to około 2,5 tys. euro brutto, a w Czechach 2 tys. euro. W gastronomii Czechy oferują wynagrodzenia na poziomie 2 tys. euro brutto, podczas gdy w Niemczech można zarobić ok. 2,3 tys. euro brutto.
Skandynawia na fali
Jak zauważa Krzysztof Inglot, ekspert rynku pracy i założyciel Personnel Service, Skandynawia przyciąga coraz więcej polskich pracowników nie tylko ze względu na pieniądze, ale także z powodu jakości pracy i życia. – „W ostatnich dwóch latach widzimy wzrost zainteresowania wyjazdami do krajów skandynawskich. Norwegia i Szwecja stają się coraz popularniejszym kierunkiem wśród Polaków nie tylko ze względu na atrakcyjne zarobki, ale także wysoką kulturę pracy” – komentuje Inglot.
Ekspert podkreśla również, że motywacje pracowników się zmieniają. Coraz rzadziej kierują się wyłącznie wysokością wynagrodzenia. Istotna staje się także stabilność zatrudnienia, świadczenia pozapłacowe, warunki pracy czy możliwość rozwoju zawodowego. – „Wiele osób rozważa takie kierunki, jak Austria, Belgia czy Hiszpania. Wiele osób rozważa je jako alternatywę, nie tylko z powodu zarobków, ale także klimatu, stylu życia czy dostępu do konkretnych ofert w niszowych zawodach. Widać też coraz większą świadomość wśród pracowników. Nie chodzi już tylko o wysokość pensji, ale o stabilność, świadczenia socjalne i możliwość rozwoju. To zmiana, która będzie coraz mocniej kształtować migrację zarobkową w najbliższych latach” – ocenia Inglot.
Polacy bardziej świadomi wyborów
Zainteresowanie emigracją zarobkową pozostaje wysokie, ale zmienia się podejście samych pracowników. Rośnie liczba osób, które przed wyjazdem szczegółowo analizują nie tylko ofertę wynagrodzenia, ale też perspektywy zawodowe, możliwości awansu, lokalne warunki życia czy dostępność usług społecznych. W praktyce oznacza to, że wyjazdy do pracy za granicą stają się coraz bardziej przemyślane i ukierunkowane nie tylko na szybki zysk, ale też długofalowe korzyści.
Zmieniają się też preferencje dotyczące krajów docelowych. O ile jeszcze kilka lat temu dominowała Wielka Brytania i Niemcy, dziś rosnącą popularnością cieszą się kraje nordyckie, a także południowa Europa. Istotną rolę odgrywają również programy rekrutacyjne oferowane przez pośredników i agencje pracy, które coraz częściej zapewniają:
- pomoc w formalnościach,
- wsparcie w aklimatyzacji,
- integrację zawodową.
Komentarze (0)