W Kutnie rządzi zima

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Osiedlowe uliczki są tak zaśnieżone, że karetki pogotowia nie mogą dojechać do chorych. Kutnianie przewracają się na śliskich chodnikach i łamią nogi oraz ręce. Spacerujący muszą zwracać uwagę nie tylko na trotuary, ale także patrzeć w górę. Z gzymsów budynków zwisają bowiem ogromne sople.Psioczą kierowcy dojeżdżający do pracy. Wielu właścicieli budynków w których znajdują się firmy zapomniało o obowiązku odśnieżenia miejsc parkingowych. Nie lepiej jest na miejskich i płatnych parkingach.fot. Kierowcy nawet w strefie płatnego parkowania zmagają się ze śnieżnymi zaspami

Piotr Gutkowski przez ponad godzinę szukał w centrum Kutna odśnieżonego miejsca parkingowego. W końcu zaparkował samochód na poboczu ulicy, w śnieżnej zaspie.

- Miasto bierze pieniądze za parkingi, ale niestety w strefie płatnego parkowania zalega śnieg. Wjechałem w zaspę a później nie mogłem odjechać. Dopóki odpowiednie służby nie wezmą się do pracy, to po mieście będę się poruszał pieszo - mówi pan Piotr.

Wydział zarządzania kryzysowego kutnowskiego magistratu i strażnicy miejscy mają pełne ręce roboty. Codziennie dzwonią zdenerwowani kutnianie informujący o nieodśnieżonych chodnikach i ulicach.

- Informujemy urząd miasta, starostwo orazspółdzielnie mieszkaniowe o wszystkich terenach na których zalega śnieg. Przypominam, że obowiązkiem każdego zarządcy i właściciela nieruchomości jest odśnieżenie posesji. Jeżeli tego nie zrobi może liczyć się z mandatem - mówi Bogdan Płucienniczak,dyżurny straży miejskiej w Kutnie.

Codziennie do pogotowia w Kutnie zgłaszają się mieszkańcy, którzy złamali nogę lub rękę na zaśnieżonym i oblodzonym chodniku.

- Pomocy udzielamy głównie starszym osobom - mówi Andrzej Woźniak, kierownik kutnowskiegopogotowia.

Kierownik powiedział nam o problemach z dojazdem do ludzi potrzebujących medycznej pomocy.

- W minioną sobotę karetkamusiała jechać okrężną drogą do miejscowości w powiecie. Drugiprzypadek również wydarzył się w powiecie, gdy karetka musiała jechać do Dąbrowic przez Ostrowy, gdyż droga byłanieprzejezdna - mówi kierownik pogotowia.

Z powodu zaśnieżonych dróg ogromne kłopoty mają przewoźnicy. MZK i PKS musiały odwołać kilka kursów. Na trasie Łódź - Kutno jeżdżą prywatne busy, ale mają kilkuminutowe opóźnienia.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE