W pewnym momencie występów Artur Andrus wziął do ręki nasz Magazyn KCI i rozpoczął zabawną analizę naszych (i nie tylko) tekstów. Śmiał się m.in. z "cieszących się kierowców" przy okazji remontu ulicy Podrzecznej czy ogłoszenia o castingu na Królową Róż.
- Uwaga, w tym roku nie ma górnej granicy wiekowej. Nie może być, jakby się królowa Elżbieta czuła, gdyby była górna granica wiekowa dla królowej? - zastanawiał się Andrus wywołując dobrze znane wszystkim w Kutnie salwy śmiechu.
Fragment można zobaczyć na filmie nadesłanym przez Czytelnika: