Chodzi o odcinek prowadzący do wagi na buraki. Jak na ironię, buractwo jest powszechne wśród kierowców, m.in tirów dostarczających towar do cukrowni. Przydrożny rów pełen jest worków z odpadami, które trafiają tam wprost z kabin ciężarówek. Śmieciowy krajobraz doskonale widać na poniższym wideo.
Stanem przydrożnego rowu zainteresowaliśmy burmistrza Żychlina, Grzegorza Ambroziaka. Włodarz podkreślał, że jest świadomy poczynań kierowców.
- Ech, sezon buraczany rozpoczęty - westchnął zniesmaczony włodarz - Zaraz poinformuję pracowników urzędu, by przejechali się na miejsce, sprawdzili sytuację i upomnieli cukrownię, by uprzątnęła teren - zapewnia burmistrz.