Wielkie emocje i porażka koszykarek

Punktem kulminacyjnym spotkania była trzecia kwarta, w której nie brakowało dramatycznych sytuacji. Najpierw groźnie wyglądającej kontuzji kolana doznała Lucyna Sawicka i nie była w stanie kontynuować gry. Chwilę potem po bardzo kontrowersyjnej decyzji sędziego parkiet za pięć fauli (trzy przewinienia w ciągu minuty!) opuścić musiała Magdalena Grzelak. - Moim zdaniem ostatniego faulu na pewno nie było - mówił po meczu Mariusz Łubiński, trener MKS Kutno.

"Żółto-Niebieskie" bez dwóch najlepiej punktujących zawodniczek grały słabej i zaczęło brakować im sił, co skrzętnie wykorzystały starsze i bardziej doświadczone łodzianki wygrywając dwie ostatnie kwarty (14:20 i 11:21).

- Raz się wygrywa, raz się przegrywa. Nam niestety nie udało się dziś zwyciężyć. Pierwsze dwie kwarty ułożyły się dla nas dobrze i wysoko prowadziliśmy. W trzeciej kwarcie straciliśmy dwie najlepsze zawodniczki - Lucynę Sawicką i Magdę Grzelak, co bardzo ograniczyło nas w atakach i grało się ciężko. W końcówce zabrakło sił i wzrostu. Nasze dziewczyny były o rok, dwa młodsze od swoich rywalek, ale i tak bardzo dobrze dawały sobie z nimi radę i zagrały na miarę swoich możliwości. Szkoda, że nie udało nam się dowieźć zwycięstwa do końca - powiedział po meczu Mariusz Łubiński, trener koszykarek MKS.

Dla MKS punktowały : Sawicka (18), Kónikowska (0), Malarska (15), Magdalena Grzelak (15), Koziczak (7), Filipiak (0), Adrianna Grzelak (4), Janczak (0), Sobczyk (0), Galicka (10), Przytulska (0), Pilichowska (0)