Okazało się, że oprawcami były dwa duże psy, które są wypuszczane przez właścicieli na całe noce i błąkają się po okolicy bez żadnej opieki. Niestety, pies nie przeżył.
- Psy wchodzą na podwórko, chodzą po drodze, polach. O 7 rano dzieci chodzą do szkoły, dorośli do pracy, zresztą nawet w nocy właściciel nie ma prawa wypuszczać psa żeby biegał bez opieki - pisze pani Aneta na portalu społecznościowym.
Kobieta apeluje o to, aby zwracać uwagę nieodpowiedzialnym właścicielom psów, bo kolejną ofiarą może paść człowiek.
- Każdy właściciel powinien brać odpowiedzialność za swojego psa i mieć odrobinę wyobraźni. Jeśli macie sąsiadów lub znajomych zwróćcie im uwagę - czytamy dalej.
Sprawa trafiła na policję.
- Interwencję podjęliśmy ok. godziny 11:20. Właścicielka psa, który zagryzł innego psa, została ukarana mandatem karnym zgodnie z artykułem 77. Kodeksu wykroczeń - informuje st. asp. Edyta Machnik, oficer prasowy KPP w Kutnie.
Art. 77. mówi:
Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.
Co myślicie o sprawie?