Nieudzielenie absolutorium jest automatycznie wnioskiem o odwołanie starosty wraz z zarządem. Rada Powiatu będzie musiała głosować w tej sprawie na najbliższej sesji, która odbędzie najpóźniej za dwa tygodnie. Na sali, przez kilka godzin, toczyła się przed głosowaniem dyskusja zapoczątkowana przez wniosek o nieudzielenie absolutorium, sformułowany przez komisję rewizyjną.
- To efekt nieprawidłowości przy likwidacji POW "Nadzieja" w Żychlinie - uzasadniał wniosek Jacek Urbaniak, przewodniczący komisji. - To wniosek polityczny, a nie merytoryczny - odpowiadała Dorota Dąbrowska.
Jak przebiegało głosowanie? Jedenaście głosów za, osiem przeciwnych i dwa wstrzymujące się. Zarząd powiatu nie zdobył większości bezwzględnej i absolutorium nie otrzymał.
- Zaskarżymy uchwałę do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Nie ma dla niej żadnego uzasadnienia - powiedziała nam Dorota Dąbrowska.
Zgrzytem zakończyło się omawianie bieżącej sytuacji SPZOZ Kutno. Na sali obrad doszło do kłótni pomiędzy zarządem a związkowcami. Obecni na sesji pracownicy szpitala demonstracyjnie ją opuścili. - Jesteśmy tu ignorowani. Dalsza dyskusja nie ma sensu - uzasadniali swą decyzję pracownicy. Załoga szpitala ma do czerwca być zredukowana o 200 osób.
Więcej w jutrzejszej "Gazecie Lokalnej"