Zbezczeszczenie grobów i ruskie trolle. Burmistrz Żychlina grzmi o manipulacji [FOTO]

Od wielu lat żychliński samorząd współpracuje z samorządem ukraińskiego miasta Brody. Od początku działań wojennych w Ukrainie, mieszkańcy miasta i gminy Żychlin kilkukrotnie wykazywali się empatią i udawało się mi się zawieźć do ukraińskich rodzin, szkół i osób potrzebujących wsparcie rzeczowe.

- Tymczasem w przestrzeni publicznej pojawiają się fejki, które mają nas zniechęcać do naszych sąsiadów i partnerów. Tym razem fejkowa informacja dotknęła naszych partnerów z Brodów - alarmuje Grzegorz Ambroziak, burmistrz Żychlina - Zatem w ślad za informacjami z polskich źródeł, własną obserwacją porównawczą materiału zdjęciowego i przede wszystkim za źródłami oficjalnymi dementuję doniesienia, znanego chyba z niedopowiedzeń i prób manipulacji portalu, jakoby zrujnowano ciężkim sprzętem, odnowiony polski cmentarz wojskowy w Brodach, podczas prac porządkowych - wyjaśnia włodarz. 

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ważą się losy CPK: czy budowa dojdzie do skutku? Stanowcze słowa posłanki z Kutna

Grzegorz Ambroziak zapewnia, że duża kwatera polskich żołnierzy pozostała nienaruszona, a prace zostały wykonane na terenie sąsiednim, gdzie ujawniono również w ziemi kilka krzyży i teren ten ma zostać uporządkowany.  

- W polskich źródłach znajdują się informacje o pracach renowacyjnych w sąsiedztwie kwater odnowionych wspólnie przez Motocyklistów Zlotu Huta Pieniacka, Radę Miejską w Brodach i Stowarzyszenie Huta Pieniacka, na którym w lipcu składałem wspólnie z merem Brodów Anatolijem Belejem symboliczne wiązanki. Z moich zdjęć wykonanych podczas pobytu na cmentarzu wynika, że te zaprezentowane w fejkowej informacji zdjęcia nie odpowiadają wyglądowi krzyży z odnowionego cmentarza. Ziemia ze śladami pojazdów znajduje się wśród zadrzewień i krzaków, a na terenie odnowionym była tylko trawa - tłumaczy burmistrz Żychlina. 

Na potwierdzenie swoich słów, Grzegorz Ambroziak publikuje komunikat Konsulatu Generalnego RP we Lwowie, wydanego po oględzinach miejsca rzekomych zniszczeń.

W związku z pojawieniem się w przestrzeni medialnej fałszywych doniesień o rzekomym zniszczeniu kwatery żołnierzy poległych w I wojnie światowej oraz żołnierzy polskich poległych w 1920 r. na cmentarzu w Brodach na Ukrainie Konsulat Generalny RP we Lwowie informuje, że zdarzenie takie nie miało miejsca.

Pracownik Konsulatu Generalnego RP we Lwowie zweryfikował przedmiotowe doniesienia bezpośrednio na miejscu rzekomego zdarzenia i stwierdził, że prace porządkowe prowadzone wokół nekropolii nie naruszyły pomników kwatery.

Ponadto proboszcz parafii rzymskokatolickiej w Brodach potwierdził, że w trakcie prowadzonych na cmentarzu prac porządkowych nie doszło do zbezczeszczenia żadnych nagrobków

Samorząd Żychlina współpracuje ze Związkiem Polaków Orzeł Biały we Lwowie oddział w Brodach. Burmistrz Ambroziak informuje, że gmina nie otrzymała potwierdzenia o rzekomym zniszczeniu odnowionych mogił, a sytuacja znalezionych nowych pochówków na zakrzaczonym terenie ma być wyjaśniona.

Ponadto w jednym ze źródeł polskich zamieszczono zdjęcia satelitarne z zaznaczeniem wykonywania miejsca prac renowacyjnych w sąsiedztwie kwater polskich żołnierzy. Burmistrz Ambroziak publikuje dwa zdjęcia, mające świadczyć o fałszywości doniesień na temat zniszczenia polskich grobów w Brodach. Jak mówi, na jednym ze zdjęć (znajdziecie je w galerii pod artykułem) w tle widać białe krzyże polskich wojskowych na odnowionej kwaterze. Ponadto krzyż jest pokryty mchem i nieodnawiany, co odpowiada wyglądowi białych krzyży z odnowionej kwatery.

Gospodarz Żychlina ubolewa nad pojawieniem się tego typu, nieprawdziwymi informacjami w przestrzeni medialnej. 

- To niestety kolejny raz gdy podawane i powielane są fałszywe informacje z różnych serwisów (akcja rosyjskich trolli???), których celem jest rozognianie ran i wzmaganie nienawiści między Polakami i Ukraińcami - stwierdza burmistrz. - Sam mogłem przekonać się, że mieszkańcy i władze Brodów są pozytywnie nastawieni do naszej współpracy i odnoszą się z szacunkiem do bardzo traumatycznej historii Polaków na Wołyniu - przekonuje.