Licząc od dnia dzisiejszego, pozostają dokładnie dwa tygodnie (do 10 kwietnia) na zgłaszanie kandydatów do obwodowych komisji wyborczych. Tymczasem w Kutnie...
- Do 29 komisji wyborczych, w których ma zasiąść 255 członków zgłosiło się do dziś 8 chętnych - zaalarmował wczoraj wiceprezydent Zbigniew Wdowiak.
Chętnych do prac w komisjach brakuje ze względu na pandemię koronawirusa. Jest ona także powodem do niepokoju o zdrowie podczas samych wyborów.
- Jeżeli założymy, że do urn ruszy, jak 5 lat temu, ok. 55% wyborców, to w Kutnie może pójść na wybory ok. 20 tys. mieszkańców. Analogicznie w skali kraju 17 milionów. Gdyby nawet, ze względu na epidemię poszła połowa, to i tak bardzo dużo - wylicza Wdowiak
Wiceprezydent przeprowadzanie wyborów zestawia ze słowami ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego: "Mamy wybór: ograniczenie aktywności społecznej do minimum albo dziesiątki tysięcy chorych".
- Włosi uznali, że jednym z punktów przełomowych rozwoju epidemii był mecz w Bergamo Atalanta vs Valencia, gdyż uruchomił rozwój pandemii. My też zbliżamy się do ważnego meczu - kwituje włodarz.