[ZDJĘCIA] Akcja Lewicy w Kutnie. Chodzi o dzieci i zwierzęta

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Myślmy, przewidujmy, pamiętajmy o dzieciach i zwierzętach. Z takim przesłaniem do mieszkańców naszego miasta wyszli działacze Lewicy.

W mediach wielokrotnie pojawiają się informacje o tym, że mundurowi bądź zwykłe osoby postronne ruszają z pomocą dzieciom lub zwierzętom zamkniętym w samochodach, kiedy słupki rtęci znacznie przekraczają 20 stopni Celsjusza. To sytuacje realnie zagrażające życiu, których można uniknąć.

- Co rok słyszymy o przypadkach, kiedy to ludzie zostawiają swoje dzieci lub zwierzęta w samochodach w czasie upałów. Często dochodzi do tego, że musi interweniować ochrona zdrowia ratując życie dziecku, czasem nawet dochodzi do śmierci. Nikt normalny nie włącza piekarnika i nie wkłada tam swojego dziecka. Dziwi nas to, że są ludzie potrafiący zostawić swoje dziecko lub psa czy kota w rozgrzanym aucie – mówi Sebastian Walczak z kutnowskiej Lewicy.

Z tego powodu w sobotę działacze Lewicy rozdawali mieszkańcom Kutna naklejki przypominające o tym, by nie zostawiać w samochodach swoich dzieci i zwierząt.

- Chcemy też przypomnieć jak wygląda procedura kiedy zobaczymy dziecko lub zwierze zamknięte w samochodzie. Najpierw należy sprawdzić, czy samochód rzeczywiście jest zamknięty, spróbować nawiązać kontakt z tym dzieckiem i w pierwszej kolejności znaleźć właściciela auta. Jeśli to jest np. na parkingu marketu możemy spisać numery rejestracyjne i markę samochodu, udać się do obsługi sklepu i poprosić o wywołanie tej osoby. W większości przypadków na tym takie historie się kończą – dodawał Wiktor Idzikowski.

Podkreślał, ze jeśli nie jesteśmy w stanie zlokalizować właściciela auta powinniśmy zaalarmować policję lub straż miejską. Służby takie zgłoszenia traktują priorytetowo i na pewno szybko ruszą z pomocą. Czasem jednak liczą się minuty, więc jeśli widzimy, że czasu jest coraz mniej powinniśmy błyskawicznie zareagować.

- Mamy prawo wybić szybę w takim samochodzie. Powinna to być najdalsza szyba boczna. Badania naukowe wykazały, że przy 30 stopniach Celsjusza pomoc lekarska może być potrzebna już po 10 minutach. Przy 30-40 stopniach dorosła osoba w rozgrzanym aucie może umrzeć – mówił W. Idzikowski.

Michał Pietrzak dodawał, że w przypadku małych dzieci lub zwierząt czas ma kluczowe znaczenie, dlatego ważne jest, by bez zbędnej zwłoki podjąć jakiekolwiek działania.

- Samochód w upalne dni staje się rozgrzanym piekarnikiem, temperatura w nim wzrasta o kilkanaście stopni na minutę. Przy 35-stopniowym upale po kilkunastu minutach wewnątrz auta temperatura może wynosić 80 stopni Celsjusza. Tego nie wytrzyma dorosły człowiek, tym bardziej nie wytrzymają dzieci, psy lub koty. Dlatego tak ważny jest czas – mówił Michał Pietrzak.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE