Na miejsce, oprócz straży pożarnej, udała się policja i zespół ratownictwa medycznego. Prawdopodobnie jednak nikt na szczęście nie podtruł się dymem.
- W jednym z budynków jednorodzinnych przy ul. Dąbrowskiego doszło do zadymienia. Wszyscy mieszkańcy wyszli na zewnątrz. Zadymienie było spowodowane pozostawionym bez nadzoru żelazkiem. Na miejscu działają dwa zastępy. Dojechała także policja i ZRM w celu stwierdzenia, czy żadna osób się nie podtruła. W tej chwili nie mam więcej informacji - mówi nam oficer dyżurny KP PSP Kutno.