W ramach przebudowy drogi Kutno-Łanięta-Kąty w Gołębiewie Nowym powstał m.in. nowy chodnik. Do naszej redakcji zwrócili się mieszkańcy, którzy twierdzą, że nie zrobiono w tym miejscu odwodnienia po zasypaniu rowów, przez co część z podwórek niedawno zostało zalanych. Jak pod koniec stycznia pisała do nas jedna z kobiet:
- Projektant, który projektował całą inwestycję, nawet nie był na miejscu budowy. Nikt się nie interesuje całą sprawą. Wszyscy mieszkańcy pływają w wodzie bo woda nie ma gdzie odpłynąć, a wokół są pola. Gdzie ta woda ma pójść? – pytała mieszkanka Gołębiewa Nowego.
Wysłaliśmy więc do starostwa powiatowego kilka pytań i poprosiliśmy o komentarz do tej sprawy. W odpowiedzi członek zarządu powiatu Tomasz Walczewski informuje nas, że rów wzdłuż drogi w Gołębiewie Nowym był rowem przydrożnym i miał za zadanie odwodnienie pasa drogowego
- Zgodnie z dokumentacją projektową na przebudowę drogi powiatowej, po wykonaniu chodnika po stronie prawej zastosowano jednostronny spadek nawierzchni w celu skierowania wód opadowych z pasa drogowego do rowu przydrożnego znajdującego się po lewej stronie drogi – podkreśla Tomasz Walczewski.
Członek zarządu powiatu stwierdza również, że podtapianie działek sąsiadujących z drogą spowodowane jest wodami gruntowymi z pól, których odpływ powinien odbywać się poprzez istniejące urządzenia melioracyjne znajdujące się na powyższych działkach.
- Niedrożność tych urządzeń powoduje stan istniejący. Jednocześnie informuję, że jednostką odpowiedzialną za utrzymanie powyższych urządzeń w należytym stanie jest Spółka Wodna Kutnowianka – kończy T. Walczewski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.