reklama

[AKTUALIZACJA][ZDJĘCIA] Straż i pogotowie obok rzeki! Wszystko przez pijaną Ukrainkę

Opublikowano:
Autor:

[AKTUALIZACJA][ZDJĘCIA] Straż i pogotowie obok rzeki! Wszystko przez pijaną Ukrainkę - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaDzisiaj ok. godz. 10.30 służby zostały wezwane na ul. Sienkiewicza w Kutnie. Powodem zgłoszenia była potrzebująca pomocy kobieta.

Jaki pierwsi na miejscu pojawili się strażacy z JRG Kutno, którzy na ul. Sienkiewicza udali się w sile jednego zastępu. Kobiecie udzielono pomocy, a po kilkunastu minutach na miejsce zdarzenia dojechał Zespół Ratownictwa Medycznego, który "przejął" obowiązki od strażaków.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że karetka przyjechała z Krośniewic, ponieważ zespoły pełniące służbę w Kutnie zadysponowane były do innych zdarzeń.

[AKTUALIZACJA]

Zdarzenie komentuje Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego, która potwierdza nasze nieoficjalne ustalenia. Strażaków poproszono o pomoc, ponieważ wszystkie karetki zostały wcześniej zadysponowane do innych pacjentów.

- O godzinie 10:30 dyspozytor Skoncentrowanej Dyspozytorni Medycznej w Łodzi przyjął zgłoszenie do leżącej na ulicy Sienkiewicza kobiety. Stacjonujące na terenie Kutna zespoły ratownictwa medycznego realizowały wówczas inne zlecenia, w tym transport pacjenta wymagającego pilnego udzielenia świadczeń zdrowotnych z zakresu psychiatrii do szpitala w Gostyninie. Z tego powodu na miejsce zadysponowano najbliższy wolny zespół ratownictwa medycznego, którym była karetka z Krośniewic - mówi rat. med. Adam J. Stępka, rzecznik prasowy WCPR.

Poproszono więc Państwową Straż Pożarną o przyjazd na ul. Sienkiewicza i zajęcie się kobietą. Strażacy udzielili jej kwalifikowanej pierwszej pomocy. Potem okazało się, że całemu zamieszaniu winny jest alkohol wypity przez poszkodowaną.

- Po dotarciu na miejsce pogotowia ratunkowego okazało się, że kobieta narodowości ukraińskiej nie wymagała pomocy medycznej lecz znajdowała się pod wpływem alkoholu. Z tego powodu przekazano ją patrolowi policji - relacjonuje Adam J. Stępka.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo