reklama

Jak wyleczyć szpital? „Sztuką jest osiągnąć cel. Wszyscy musimy...”

Opublikowano:
Autor:

Jak wyleczyć szpital? „Sztuką jest osiągnąć cel. Wszyscy musimy...” - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaJest źle, ale zrobimy wszystko, żeby wyjść na prostą. Tym jednym zdaniem można podsumować słowa które padły ostatnio w trakcie omawiania sytuacji w naszym szpitalu. Prezes spółki namawia wszystkich do zaangażowania się w ratowanie spółki. Mówi także, że jest gotów odejść, jeśli nie uda mu się zrealizować swojej misji. Radni mają pytania i propozycje, a starosta Daniel Kowalik prezentuje swoje pomysły i mówi o działaniach, które już zostały podjęte.

Jak mówił starosta kutnowski, Daniel Kowalik, przy przygotowaniu dobrego planu naprawczego, który da nadzieję na bilansowanie się finansów szpitala jest nadzieja na konsolidację całego zadłużenia spółki.

- Obecnie prowadzane są wstępne rozmowy z Bankiem Gospodarstwa Krajowego w Warszawie zmierzające, w wyniku przeprowadzonego audytu, do konsolidacji zadłużenia spółki. W wyniku tej konsolidacji spółka będzie zabezpieczona pod względem wierzytelności wymagalnych i długoterminowych. Po rozmowach z panem prezesem (Kutnowskiego Szpitala Samorządowego – dop. red.) zabezpieczenie tego zadłużenia, kiedy wierzycielem będzie tylko jeden podmiot, pomoże w zachowaniu bezpieczeństwa ciągłości funkcjonowania spółki. Bank Gospodarstwa Krajowego nie jest bankiem komercyjnym. Nie ma w interesie przejmowania spółek – mówił starosta Daniel Kowalik.

W piątek Kowalik spotkał się z ministrem zdrowia. Jak mówił w trakcie komisji, poruszane miały być także tematy związanie z naszym szpitalem.

Potem Edyta Ledzion zaproponowała, by w celu spełnienia chociaż części decyzji straży pożarnej w zakresie ochrony przeciwpożarowej przekazać część funduszy z wolnych środków.

- Pani skarbnik na ostatniej sesji mówiła, że pojawią się jakieś wolne środki. Może pan prezes szpitala przedstawi koncepcję pierwszej fazy, nie mówię, że to musi być wszystko, tylko jakaś pierwsza koncepcja z tych projektów jednego z oddziałów. Można to sfinansować z tych wolnych środków z przeznaczeniem tylko na te prace – mówiła radna Edyta Ledzion.

- Sprawa na pewno do rozważenia. Jednakże musimy pamiętać, że budżet, który policzyliśmy jest taki, jaki jest. Tego typu kwestie już poruszaliśmy na zarządzie, musimy zastanowić się jak naprawić tę sytuację, tutaj chodzi o ludzkie życie. W późniejszym czasie wskażę nasze pomysły – odpowiadał radnej Daniel Kowalik.

Z kolei radny Artur Gierula pytał o kwestie zwolnień po przeprowadzeniu audytu wewnętrznego w szpitalu.

- Nie sztuką jest pomachać paluszkiem, pogrozić paluszkiem. Sztuką jest osiągnąć cel. Chciałbym uspokoić – nic nie może być pochopnie zrobione – mówił prezes szpitala, Andrzej Pietruszka.

Mówił także, że obsadę pielęgniarską i lekarską regulują także przepisy prawa.

Przy okazji prezes odpowiedział radnemu Markowi Drabikowi na jego pytanie dotyczące okoliczności zatrudnienia w kutnowskim szpitalu. Okazało się, że Pietruszka mógł zostać prezesem placówki już kilka lat temu, jednak wówczas odmówił.

- Propozycję pracy w Kutnie miałem jakieś 3-4 lata temu. Nie wiem kto tutaj zarządzał, co się działo. Przyjechała do mnie delegacja na rozmowy, wtedy powiedziałem zdecydowane „nie”. W tej chwili jestem między państwem i powiem szczerze, że się cieszę – mówił prezes.

Prezes wielokrotnie podkreślał, że w kwestię ratowania szpitala muszą zaangażować się wszyscy, niezależnie od przynależności politycznej i innych kwestii, ponieważ szpital jest naszym wspólnym dobrem. Mówił także, że chce zrobić wszystko, by sytuacja w szpitalu się zdecydowanie poprawiła.

- Chcę zadeklarować - jeżeli mi się nie powiedzie to ja wiem co mam zrobić. Jestem człowiekiem honoru. Przyszedłem na grunt bardzo niepewny, niebezpieczny. Tak zdecydowałem – dodawał Pietruszka.

Starosta poinformował także, że planuje powołać specjalną społeczną radę.

- Celem jest stworzenie forum odnośnie działalności szpitala i pomysłów na jego lepsze funkcjonowanie. Do tej społecznej komisji zaproszę wszystkich radnych, byłych starostów, samorządowców z naszego terenu, ale także osoby, które są żywo zainteresowane sytuacją w szpitalu i którym leży na sercu dobro naszych pacjentów. Często słyszymy, że ktoś ma pomysł, gotowe do wdrażania plany, ale tych planów nie prezentuje, może ze względów politycznych albo niechęci do publicznego popierania którejś ze stron. Taka społeczna rada, której obrady nie byłyby publiczne, na której będzie można wymieniać się pomysłami myślę, że będzie bardzo dobrą inicjatywą – mówił Daniel Kowalik.

Jak już informowaliśmy wcześniej, w naszym szpitalu odbędzie się audyt. Więcej konkretnych informacji będzie znanych dopiero po jego przeprowadzeniu. Marek Drabik pytał o to, jaka firma będzie za niego odpowiedzialna.

- To będzie bardzo dobra firma, jedna z najlepszych firm consultingowych w Polsce. Chodzi o firmę Know How, której właścicielem jest pan Adam Roślewski. W Łęczycy był audyt i program naprawczy. Udało się odnieść wspaniałe wyniki finansowe. Wierzę w to i jestem pewny – to musi się udać. Nie oszukujmy się, żadnych ogólnopolskich programów oddłużania się nie przewiduje. Może to i lepiej – zacznijmy być bardziej gospodarni sami na własnej ziemi. To wszystko jest do zrobienia – mówił prezes Andrzej Pietruszka.

O niedawnej komisji bezpieczeństwa pisaliśmy już w ubiegłym tygodniu. Niektóre pomysły na ulepszenie funkcjonowania szpitala przytaczaliśmy w artykule Echa tragedii w szpitalu. Prezes: „Przepraszam. Jeśli sytuacja się nie zmieni – odejdę”. W trakcie komisji mówiono także o postawie personelu oddziału wewnętrznego w trakcie pamiętnej, tragicznej nocy: Internauci linczują, pielęgniarki się bronią. „One wpadły prosto w ogień i gasiły człowieka!”.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo