Organizatorem była organizacja Toruń Animal Save. Jej członkowie chcieli pokazać innym ludziom, że zwierzęta również są odczuwają ból i strach.
Czuwający byli pokojowo nastawieni, w ciszy towarzyszyli kolejnym transportom świń w ich ostatniej drodze.
Pod ubojnią pojawili się przedstawiciele różnych organizacji pro-zwierzęcych, także niemieccy weganie z organizacji The Save Movement, którzy wczoraj opublikowali film, na którym relacjonują to, co miesiąc temu działo się pod kutnowską ubojnią.
- Jesteśmy w Kutnie, obok trzeciej największej rzeźni w Europie, w której zabija się każdego dnia 16 tysięcy świń. Chcemy zaświadczać o tym, co się tutaj dzieje, udokumentować to i podnieść świadomość ludzi na temat losu zwierząt - mówi na filmie jeden z członków The Save Movement.
Animalsi pojawili się w Kutnie niejako przy okazji, podczas objazdowej akcji w rzeźniach na terenie Niemiec.
- Zaświadczać znaczy okazywać miłość zwierzętom, po raz pierwszy i ostatni w ich życiach. Chodzi o to, by po prostu dla nich być i, jeśli to możliwe, dać im chociaż trochę wytchnienia. Podać wodę, spróbować zmniejszyć ich cierpienie, uwiecznić życie każdej jednostki przewożonej w tych ciężarówkach. Chodzi o to, by nie tylko okazać miłość tym stworzeniom, ale by móc opowiedzieć historię każdego z nich - wyjaśnia kolejna osoba z organizacji.