reklama

Będą promować nową publikację kutnowskiego poety

Opublikowano:
Autor:

Będą promować nową publikację kutnowskiego poety  - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura i EdukacjaKazimierz Ciążela. Urodzony 3 marca 1935 roku w Kutnie pisarz wydał nową książkę obejmującą zbiór wierszy, dlatego też jest to idealna okazja do spotkania promocyjnego publikację. Odbędzie się ono 5 kwietnia o godz. 18:00 w Dworku Modrzewiowym.

Pisarz jest spod znaku Ryb, stąd też - jak sam twierdzi - ma dwoistą naturę. Skończył Liceum Ogólnokształcące im. J. H. Dąbrowskiego, ale także kutnowskie Technikum Mechaniczne. Studiując na Politechnice Gdańskiej w latach 50. ubiegłego wieku, związał się ze studenckim teatrem „Bim-Bom”, z którym był m.in. gościem Festiwalu Studentów w Warszawie. Do Kutna wrócił w 1958 roku i mieszka tu do dziś. Pracę w Fabryce Maszyn Rolniczych „KRAJ” w Kutnie (pracował tam ponad 20 lat) rozpoczął w 1960 roku od stanowiska kierownika Klubu Fabrycznego. Później jednak całą swoją zawodową karierę związał z kierunkami technicznymi. Mimo to nie zrezygnował z działalności związanej z szeroko pojętą kulturą.

Był między innymi twórcą i instruktorem teatrzyku poezji, jaki powstał na tzw. „Górce” w Kutnie. W tej zapomnianej już świetlicy wystawiał „Rower” Szenwalda, „Kwiaty Polskie” Tuwima, a w wykonaniu dzieci „Lokomotywę”. Jego wychowankami byli m.in. finaliści ogólnopolskiego Konkursu Recytatorskiego (nieżyjący już) Mirosław Karolak i R. Dorabialski.

Pisał „od zawsze”, ale początkowo jedynie do szuflady. Jest dwukrotnym laureatem konkursów literackich organizowanych przez Kutnowskie Muzeum Regionalne poświęconych wspomnieniom. Wydał trzy książki poświęcone swojemu 50-letniemu hobby – łowiectwu, m.in. „Upolowane w pamięci”.

Wiersze rozpoczął publikować kiedy przeszedł na emeryturę. Pojawiają się one głównie w „Powiatowym Życiu Kutna”. Odznaczony Srebrnym i Złotym Krzyżem Zasługi RP, a także najwyższym odznaczeniem łowieckim „Złomem”. Jego specyficzna twórczość, mająca często charakter rymowanych felietoników o życiu we wszelkich jego przejawach, jest przez kutnian przyjmowana z zainteresowaniem. Stąd pomysł wydania następnego zbioru.

Indywidualna twórczość powoduje w pewnym momencie chęć podzielenia się nią z innymi, pragnienie przekonania się o jej obiektywnej wartości. W ogólnym rozrachunku zalet i wad bycia poetą należy stwierdzić, że lokalne otoczenie sprzyja byciu twórcą oraz, że choć pozycja poety nie jest dzisiaj tak wysoka jak niegdyś, to należy chwalić się swoimi wierszami i nie wstydzić tego, że jest się poetą. Minusy, jakie się pojawiają ograniczają się w zasadzie do braku wsparcia przy publikacji autorskich tomików poetyckich oraz braku promocji twórczości.

Twórczość, która powstała w „małej ojczyźnie” i czerpie z bogactwa doświadczeń ludzi „stąd”, jest skarbem naszego regionu. Tutaj powstaje, tutaj jest dostrzegana i tutaj zaczyna się jej życie, gdy jest czytana… Dobrze się stało, że znów znalazł się Mecenas – Polfarmex S.A., który docenił wartości spowite w rymy.

Poeta emeritus - Kazimierz Ciążela jest gawędziarzem, który ma dar opowiadania; magikiem, który potrafi swoją gawędą oczarować, a jednocześnie osobą, która potrafi uchwycić w swojej twórczości klimat naszych małych codziennych spraw i przekazać swoją twórczością coś ważnego. Jest także myśliwym, dobrze znanym wśród polujących na terenie okręgu kutnowskiego. O swoim hobby wie chyba wszystko, jest autorem opracowania o łowiectwie pod tytułem „Upolowane w pamięci” oraz „…opowieść o „Dziku”. Publikacja pod tytułem „Upolowane w pamięci” została wydana prywatnie w roku 2006. Pozycja ta spotkała się z uznaniem odbiorców i zyskała przychylną recenzję, jaką zamieścił w Kutnowskich Zeszytach Regionalnych ś.p. Andrzej Urbaniak, wówczas prezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Kutnowskiej. W przytaczanej recenzji stwierdził on, iż „język pana Ciążeli jest poprawny i barwny, jego twórczość czyta się z dużym zainteresowaniem.” Jak stwierdził pan Kazimierz, praca zawodowa i życie rodzinne wymuszały na nim pisanie „do szuflady”, hobbystycznie, sporadycznie i że dopiero po przejściu na emeryturę miał dosyć czasu, by pełniej realizować się w roli twórcy. Docenił również wartość własnej twórczości, poświęcając jej więcej uwagi i intensywniej pracując nad doskonaleniem warsztatu poetyckiego.

Kazimierz Ciążela jest aktywnym członkiem stowarzyszenia „Krąg Rodzin Wojskowych 37 p.p.” Żyją jeszcze dzieci (niestety coraz ich mniej) kadry zawodowej 37 Pułku Piechoty Ziemi Łęczyckiej im. Księcia Józefa Poniatowskiego. Większa część tego pułku, z dowództwem na czele, stacjonowała w Kutnie w latach 1920-1939. Mieszkające w naszym mieście „dzieci pułku” skrzyknęły się i powołały do życia w/w stowarzyszenie. Pan Ciążela jest też wiceprzewodniczącym zarządu Komitetu Budowy Pomnika 37 Pułku Piechoty.

Kazimierz Ciążela od kilkudziesięciu lat związany jest z regionem kutnowskim, mieszka, żyje i tworzy w społeczności kutnowskiej. Swoją twórczość prezentuje także na łamach kutnowskiej prasy, która z uznaniem zamieszcza jego wiersza na swoich stronach. Pan Kazimierz brał udział w III Otwartym Konkursie Jednego Wiersza podczas Festiwalu „Złoty Środek Poezji” – Kutno 2008. Jego twórczość również znalazła swoje miejsce na stronach internetowych, dając dowód na to, że Internet nie jest przestrzenią zarezerwowaną tylko dla ludzi młodych.

Tomik „Rymowanki z przesłaniem…, i bez też…” wydany dzięki dofinansowaniu Prezydenta Miasta Kutno zawiera zbiór wierszy i fraszek przygotowanych z myślą o popularyzacji twórczości literackiej. Przy czytaniu tych wierszem pisanych felietonów wyzwala się w czytelniku uczucie utożsamiania się z autorem w postrzeganiu rzeczywistości. Twórczość Kazimierza Ciążeli rodziła się bowiem z inspiracji otaczającego go świata – „małej ojczyzny”. Jest próbą emocjonalnego odbioru obrazu i jego subiektywną transformacją na język literacki. Tematyka antologii twórczości przedstawiona w publikacji odnosi się do treści społecznych, regionalnych, krajobrazowych, refleksyjnych oraz emocjonalnych i lirycznych.

- „Przejście w stan wygaszenia zawodowego może stać się okazją do ożywionych kontaktów z kulturą, nadrobienia zaległości. I wcale nie ma decydującego znaczenia to, czy mieszka się w dużym, czy małym mieście, choć oczywiście każde z nich ma swoją specyfikę. Duże miasta nasycone są instytucjami kultury, w małych natomiast w wyniku inicjatyw społecznych prężnie rozwija się amatorski ruch kulturalny. Poprzez aktywność tego typu z jednej strony możliwe jest rozwijanie indywidualnych zainteresowań, z drugiej zaś jednostkowa kreatywność i jej efekty stanowią ważny wkład w życie lokalnej społeczności. I prawdziwe jest równanie, na co dowodem niech będą powyższe dane, że homo emeritus = homo creator” napisała Anna Romaniuk (Instytut Książki i Czytelnictwa Biblioteki Narodowej) w artykule „Poeta emeritus. O twórczości poetyckiej osób starszych na przykładzie emerytowanych nauczycieli.”

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE