Na wstępie artystka wyraziła radość z przyjazdu do Kutna, jak się okazało, nie po raz pierwszy planowała tu trafić:
Kiedyś chciałam tu przyjechać, ale nie dane mi było, bo pod Kutnem zdarzyła się mała awaria samochodowa. Nic mi się nie stało, ale jechałam samochodem, w którym było mnóstwo paczek i pakunków, które spadły mi na głowę. Tutaj lekarze orzekli, że nie mogę uczestniczyć w koncercie, który miał się odbyć. Wzięli mnie do szpitala i bardzo pięknie się mną opiekowali. Nawet dziś jeszcze to pamiętam i serdecznie im dziękuję za opiekę - opowiada Irena Santor.
Jak się okazało nie był to jedyny szczególny powód, dla którego Irena Santor wystąpiła dziś w Kutnie, na sali znalazł się kompozytor Roman Orłow, który pamiętał początki artystki na scenie, będąc w tym samym czasie już bardzo znanym. Jest on autorem m.in. piosenek "Z kim tak ci będzie źle jak ze mną" czy "Obejmij mnie", które zanuciła artystka. Koncert dedykowany był kompozytorowi z okazji jego 95-tych urodzin, które obchodzi niebawem.
Podczas recitalu Irena Santor wraz z zespołem w składzie: Mariusz Dubrawski - fortepian, Wojciech Ruciński - kontrabas, Grzegorz Poliszak - perkusja, wykonała piosenki z okrytej platyną płyty „Kręci mnie ten świat” oraz najnowszej płyty "Punkt widzenia" wydanej w zeszłym roku przez Polskie Radio, która entuzjastycznie przyjęta przez recenzentów, zdobyła także serce i uznanie publiczności.