Historia kościoła w Głogowcu
100 lat temu w nr 3 i 4 „Głosu Kutnowskiego” z 1925 roku jest zamieszczona „Wiadomość o kościele parafialnym w Głogowcu” napisana przez Wincentego Hipolita Gawareckiego w 1845 roku. W związku z 50-leciem koronacji cudownego obrazu Matki Bożej Głogowieckiej w ostatnią niedzielę chcę podzielić się z Wami tą odnalezioną przeze mnie historią kościoła w Głogowcu… Cytuję za redakcją gazety:W Numerze niniejszym podajemy opis kościoła w Głogowcu. Ponieważ u nas na ogół społeczeństwo mało interesuje się zabytkami historycznymi i jak to w swym motto do podania powiada autor:… ”kolebki swojej nie znamy dokładnie, a ziemi po której chodzimy, co nas co dzień żywi, nie oddajemy sprawiedliwości, lub jak przychodnie po niej pełzamy...” Opis ten zresztą dość ciekawy pochodzący z roku 1845 starym polskim stylem pisany, zamieszczamy. REDAKCJA
Gniazdem rodziny, Głogowskich jest wieś zwana Głogowiec, dawniej w ziemi Gostyńskiej, dziś w powiecie tegoż nazwiska, gubernji Warszawskiej położona, właściciele lubo nazwę od niej przybierając, nie Głogowscy lecz raczej Głogowieccy zwać by się powinni. Niesiecki pisząc o nich wyraża, iż są herbu Grzymała, zamieszkali w Mazowszu a potem na Rusi. Z tych to pochodzący Jan Głogowski dziedzic Głogowca, za otrzymanem zezwoleniem od Wojciecha h. Jastrzębiec, prymasa arcybiskupa gnieźnieńskiego, wystawił po roku 1400 kościół w tejże wsi. Jednakże z akt późniejszych dat można czerpać przekonanie, iż kościół w Głogowcu zaczęty przez ojca, dokończyli i uposażyli synowie jego, Janusz, Piotr, Paweł Mikołaj Głogowscy, którzy łącznie z matką Wychną w roku1433 dwie włóki roli z łąkami, ogrodami, zabudowaniem dla plebana, dla wikariusza, dla szkoły, kościołowi nadali.
Nadto późniejszy dziedzic Głogowca, Paweł Głogowski, dziekan katedralny płocki, aktem w grodzie płockim zeznanym, nadał kościołowi głogowieckiemu jeszcze jedną włókę roli, i kawałek boru gajowisko zwany. Akt ten po zwykłych ówczasowych formalnościach zaczyna od słów: „Mając na uwadze kościół parafialny głogowiecki, który sam z fundamentów, nie tak dawno wystawił, i przystojnie dokonał.”
Pozostała z ustnych podań miejscowych wiadomość, iż w czasie, w którym Jan Głogowski, rozpoczął budowę kościoła w Głogowcu, także brat jego, dziś imieniu pamiętny, aryanin, stawiał we wsi swojej dziedzicznej Raciborowie przeciwległej Głogowca, zbór aryański, a jak inni mieć chcą zamek, a usiłując jeden drugiego w ukończeniu rozpoczętych budowli przez zawiść wyprzedzić, postanowili pracującym przy nich przeszkadzać robotnikom, strzelaniem do nich, i gdy razu pewnego stał na wznoszonych przez siebie murach ów aryanin, ugodzony ze szmigownicy kulą od ludzi stawiających kościół, utracił życie i budowla przez niego ukończona nie była, a on sam na bliskiej łące pochowany został.
Miejsce spoczynku jego, oznacza dotychczasowo leżący znacznej wielkości kamień, mający na sobie napis składający się ze znaczków podobnych do Iiter greckich, i porosłych mchem.
Zaś kościół w Głogowcu przez Jana Głogowskiego pierwiastkowo wystawiony, sprawą synów jego: Janusza, Pawła, Piotra i Mikołaja, wraz z matką Wychna uposażony, gdy wedle podobieństwa wszelakiego, niedoskonałą robotą i czasem odległym strawiony został, wnuk Jana Głogowskiego, pierwotnego jego fundatora, a pewniej prawnuk, Paweł Głogowski, syn Jana, dziekan katedralny płocki, w kształcie w jakim dotąd istnieje, gruntownie i trwale z muru wybudował nowy, jak darowizna w grodzie płockim przytoczona, na rzecz kościoła głogowieckiego, przez tegoż Pawła zeznana, dowodzi.
Kościół istniejący w Głogowcu w stylu gotyckim, jest długi łokci 55, szeroki 15, zatem w miarę długości za wąski, przypomina kształt ówczasowego budownictwa, grubość murów jego wynosi łokci jeden, cali 12. Liczy okien 11 , a w zakrystyi jedno, opatrzone kratą żelazną. W roku 1841 nakładem parafii odnowiony został, jako to, przez wybielenie ścian wewnątrz całkowite, pokrycie dachu gontami nowymi, z wymalowaniem ich farbą olejną, danie podłogi w kościele nowej, zaprowadzenie wieżyczki do sygnarka, cynkiem pokrytej, ogrodzenie cmentarza kamieniami na mech sadzonymi, z urządzeniem czterech kapliczek z muru, służących za ołtarze w czasie processyi solennej w uroczystość Bożego Ciała.
Ma wieżę ogniem piorunowym w roku 1737 uszkodzoną i dotąd do stanu pierwotnego nieprzywiedzioną, gontami pokrytą. Drzwi, liczy cztery, i grób pod podłogą wymurowany. Dzwony dwa średniej wielkości na wieży są zawieszone.
Umieszczony w głównym ołtarzu, obraz Boga Rodzicy, Najświętszej Maryi Panny, uwieńczony koroną złocistą, w sukni srebrnej, pozłacanej, misternej roboty, słynący z dawnych czasów łaskami, wprawia w największe zachwycenie bogobojnego widza i zdaje się przenikać go aż w głąb serca. Jest to wystawienie tej Pani świata, Matki miłości Bożej), miłosierdzia świętego, we wspaniałej, a chwałą niebios jaśniejącej postawie, w żywych kolorach utworzone na rękach piastuje dziecię Jezus, Zbawiciela naszego, blaskiem zaś oblicza swego świętej łagodności pełnego, rozprasza posępność duszy zbliżającego się grzesznika w progi domu poświęconego Jej czci i chwale wiecznej.
Najpierwsza ozdoba ta głogowieckiego kościoła, miała być jednemu z Głogowskich, znakomitemu rycerzowi w darze przez cesarza wschodniego dana, a przez tegoż za powrotem w progi ojczyste, jako skarb szacowny w głogowieckim złożona kościele; pokrywa obraz ten inny św. Wojciecha, który jest patronem parafii.
Ołtarz wielki w r. 1829 odnowiony został przez Bonawenturę Zabokrzyckiego, byłego dziedzica Głogowca; w tymże roku wystawił tenże nowy organ o ośmiu głosach. Prócz ołtarze głównego, jest jeszcze ołtarzy cztery pomniejszych, poświęcanych, jako to Panu Jezusowi, św. Rochowi, św. Mikołajowi, św. Antoniemu, wszystkie są snycerskiej roboty. Odpusty w kościele tutejszym odprawiają się: na święty Wojciech, dania 23 kwietnia; na uroczystość Nawiedzenia Najświętszej Panny, w dniu 2 lipca; na Narodzenie tejże Najświętszej Maryi 8 września, i ten jest najznaczniejszy, liczne zgromadzenie z okolic ludu zbiera się na takowy; na doroczny obchód poświęcenia kościoła, w pierwszą niedzielę po świętym Mateuszu przypada.
Przy głównym ołtarzu jest nagrobek Jana Głogowskiego z kamienia piaskowego wykuty, przez syna jego Pawła, archidyakona wówczas płockiego wzniesiony, ten obejmuje napis w słowach:
Jan z Głogowca, sędzia tej ziemi, mąż łagodnych obyczajów, ziemi, gorliwy w zachowaniu prawości miłośnik pokoju, poświęcający cale życie na utrzymanie zgody między przyjaciółmi. Umarł roku 1527 któremu syn jego Paweł archidyakon płocki, szanując miłość względem siebie ojcowską, ten nagrobek położył, prosząc o wieczny odpoczynek dla najukochańszego ojca w ojczyźnie błogosławionych, 1563.
Parafię głogowiecką składają wsi: Klonowiec szlachecki, Klonowiec chłopski, Siemianów, Raciborów, Wola Raciborowska i Głogowiec. W roku 1842 ludność tejże parafii - 1,105 osób. Nie od rzeczy będzie zakończeniu opisu kościoła w Głogowcu, umieścić szczegóły tyczące się życia Głogowskiego Pawła fundatora tejże bazyliki. Paweł Głogowski, był rodem ze wsi Głogowca, syn Jana, sędziego ziemskiego gostyńskiego. Wedle nagrobku w katedralnym kościele płockim onemu wystawionego, umarł 10 lutego 1580 mając lat wieku 78, zatem urodził się w roku 1502. Poświęciwszy się stanowisku duchownemu, osiągnął nauką biegłość języków klasycznych i prawa, stopnie znakomite w hierarchii kościelnej. Był kanonikiem pułtuskim, poznańskim i dziekanem katedry płockiej. Ma on w Kościele katedralnym płockim, w kaplicy, w które szczątki monarchów są złożone, nagrobek w ścianie wmurowany, z popiersiem jego, i napisem.
Takie perełki można znaleźć w kutnowskich gazetach przedwojennych w dziale regionalnym Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej im. Stefana Żeromskiego w Kutnie.
Warto tam się wybrać i zostać odkrywcą ciekawych historii!
Bożena Gajewska
regionalistka
Komentarze (0)