Renata Cygan jest kobietą wielu pasji; jak się okazało w trakcie czwartkowego spotkania, miała także przygodę ze śpiewem i malowaniem na szkle. Jako ilustratorka zakochana jest w dziełach Gustawa Klimta. Wiele przyjemności dają jej festiwale – te krajowe i międzynarodowe. Są nie tylko okazją do prezentowania twórczości, ale do zawierania przyjaźni i poznawania ludzi, którzy – podobnie jak autorka – potrafią rozciągnąć dobę niczym gumę, by móc znaleźć czas na kolejne pasje.
Jako poetka, nazywana jest „mistrzynią asonansu”. Jej poezja nasiąknięta jest tematyką uczuć, melancholią, ale też humorem, satyrą i autoironią. Ważnym tematem jest natura, przyroda i ekologia. Jej ogród w Anglii stanowi wytchnienie i inspirację, ale jest też królestwem ukochanego kota Bogdana, którego charakteru nie może do tej pory rozgryźć sama autorka. O piękno londyńskiego ogrodu dba mama autorki.
Spotkanie okraszone było humorem, bo i poetka ma do siebie duży dystans. Jak sama powiedziała, towarzyszyła jej trema, bo wśród publiczności znalazła się rodzina i przyjaciele, a przed nimi występuje się najtrudniej. Jak zawsze był czas na pytania do autorki, zaś w trzeciej części spotkania Renata Cygan przeczytała kilka swoich wierszy; zarówno tych refleksyjnych, jak i satyrycznych – a nawet satyryczno-erotycznych.