Skąd wiesz, że potrzebujesz zastosować nawozy azotowe?
Przyjrzyj się swoim roślinom i sprawdź, czy krzewią się prawidłowo, czy może raczej wyglądają mizernie, a ich liście są niewielkich rozmiarów. Czy liście nie żółkną bez innego, wyraźnego powodu, nie zsychają się? Czy nie pojawiają się na nich od spodu, na pędach lub ogonkach czerwone przebarwienia? Odpowiedź twierdząca na większość zadanych pytań sugeruje, że może brakować w glebie azotu – najważniejszego plonotwórczego składnika odżywczego roślin.
Nawozy azotowe nie są sobie równe. Jakie więc stosować?
Czy wystarczy tylko kupić i zastosować nawozy azotowe? To nie takie proste, dlatego lepiej chwilę się zastanowić, niż wybrać kiepską opcję. Spośród dostępnych na rynku odłóż chwilowo na bok nawozy NPK (wieloskładnikowe), ponieważ zawierają też fosfor oraz potas, których ani nie chcesz przedawkować ani nie potrzebujesz tracić na nie pieniędzy, jeśli gleba już je zawiera. Warto jednak rozważyć dwie opcje typowo azotowe, które znajdziesz m.in. w kategorii
https://eagro.pl/oferta-nawozy/nawozy-posypowe/azotowe/ sklep internetowego Eagro:
Mocznik granulowany – wysoka zawartość azotu
To świetna opcja, jeśli szukasz środka, który pozwoli Ci zapomnieć o problemach z azotem na dłużej. Mocznik taki może składać się bowiem aż w 46% z azotu w formie amidowej (NH2). Co to oznacza? Jest to taka jego postać, która na skutek dwóch procesów – hydrolizy i nitryfikacji – przekształca się kolejno w dwie następujące po sobie formy – najpierw amonową, a później azotanową. Dopiero ta ostatnia z nich jest łatwo przyswajalna przez rośliny, a zatem łatwo wyobrazić sobie, że będą otrzymywały ją stopniowo przez długi czas, a Ty nie będziesz potrzebował troszczyć się o uzupełnianie azotu.
Saletra amonowa – azot na już
Nawozy azotowe występują również pod drugą wartą wspomnienia postacią – saletra amonowa zawiera około 34% tego pierwiastka, połowę w formie amonowej i drugą – w azotanowej. Dlaczego taki podział? Szybko przyswajalne azotany doraźnie zasilą Twoje uprawy, pozwalając im nabrać szybkości już od samego początku wzrostu, a wolniej pojawiający się w glebie azot z amonowej formy będzie je wspierał w kolejnych tygodniach. Dwa w jednym!
Komentarze (0)