Zacznijmy od tego skąd w dzisiejszych czasach taka popularność wszelkiego rodzaju aktywności fizycznej w Polsce?
Myślę, że Polacy w końcu zrozumieli, że warto się ruszać, uprawiać sport przede wszystkim dla swojego zdrowia i jako odskocznia od codzienności. Dodatkowo ten rozwój jest stale stymulowany przez środki masowego przekazu gdzie bardzo istotny jest kult perfekcyjnego ciała. Dzięki temu mogła się rozwinąć branża fitness, która w ostatnich latach bardzo dynamicznie wzrasta. Jeszcze 10-15 lat temu widok biegacza na ulicy w Polsce był czymś niespotykanym. Dzisiaj zamykamy ulice i tysiące osób świetnie się bawi w trakcie maratonów. Nie bez znaczenia jest również poprawiająca się sytuacja ekonomiczna Polaków. Te wszystkie aspekty sprawiają, że o szeroko pojętym stylu życia fit rozmawia się już praktycznie wszędzie.
Zarządza Pan siecią klubów fitness. Jakie są perspektywy dla tej branży?
Rynek klubów fitness rośnie bardzo dynamicznie w Polsce. Gonimy pod względem ilości osób korzystających z tej usługi rynki zachodnie. Jeszcze 3-4 lata temu ok. 4% Polaków posiadało członkostwo w klubie fitness. Dziś szacuje się, że jest to 6%, a w dużych miastach ok. 8%. Na zachodzie jest to ok. 16% do nawet 30% w Skandynawii. Oznacza to, że nasz rynek urośnie jeszcze ponad dwukrotnie.
Stąd pomysł otwarcia klubu w Kutnie?
Uważamy, że mieszkańcy Kutna już dawno są gotowi na profesjonalny klub z nowym sprzętem i szeroką ofertą. Największe sieci koncentrują się na dużych miastach. My dostrzegamy również popyt i potencjał w ośrodkach takich jak Kutno, Ciechanów czy Grudziądz. Chcemy niezależenie od wielkości miasta dostarczać usługę fitness na najwyższym poziomie. Jesteśmy przekonani, że nasi członkowie i mieszkańcy Kutna docenią My Gym.
No właśnie czym jest My Gym?
Jesteśmy siecią klubów fitness w trakcie konsolidacji. Naprawdę jest to w tym momencie dla nas gigantyczne wyzwanie. Dzisiaj mamy już w sieci 13 klubów, a w 2018 roku ma być ich 20. To sprawia, że już dzisiaj jesteśmy jedną z większych sieci w Polsce. Chcemy stale się rozwijać, ale równocześnie mamy określony standard. W naszych klubach członkowie ćwiczą na wysokiej klasy amerykańskim sprzęcie firmy Core Health & Fitness, która wyposaża najlepsze kluby na świecie. Staramy się odpowiedzieć na zapotrzebowanie wszystkich segmentów klientów stąd rozbudowana strefowość w klubie w Kutnie: strefa wolnych ciężarów, strefa maszyn siłowych, strefa zajęć grupowych, strefa treningu HIIT, rozbudowana strefa cardio czy strefa zajęć grupowych Indoor Walking oraz popularna obecnie strefa funkcjonalna.
Czy profesjonalizacja i sieciowość oznaczać będzie wysokie ceny?
Wysokość ceny jest odczuciem subiektywnym. My modelując klub w Kutnie staraliśmy się dać naszym członkom wysoką jakość usług za stosunkowo najmniej. Stąd nasze hasło więcej za mniej. Docelowo cena nie przekroczy 99zł miesięcznie, a dodatkowo w zależności od promocji sezonowej członkowie otrzymają solarium w cenie. Prowadzimy w tej chwili przedsprzedaż karnetów w Carrefourze więc do otwarcia klubu będzie jedyna, niepowtarzalna historyczna szansa zapewnienia sobie bardzo korzystnej oferty cenowej.
No właśnie, a na kiedy planujecie otwarcie?
Słyszymy wiele plotek na temat klubu My Gym w Kutnie, ale wszystko idzie zgodnie z planem. Kończymy etap inwestycyjny i adaptacji lokalu. Jesteśmy na etapie instalacji wentylacji i klimatyzacji. Płynie do nas kontener sprzętu fitness z USA. Otwarcie planujemy na pierwsze dni lipca. Niezdecydowanych zachęcam do obserwowania naszego profilu na FB gdzie będzie informacja na temat oficjalnego otwarcia. Serdecznie zapraszamy wszystkich, którzy zwlekają z decyzją, aż będą mogli dotknąć tej naszej jakości. Równocześnie dziękujemy tym co nam już zaufali. Jestem przekonany, że nikogo nie zawiedziemy.
Czyli pozostaje nam tylko życzyć powodzenia?
Będziemy bardzo szczęśliwi gdy uda się nam już zapewnić członkom i mieszkańcom Kutna nową jakość reprezentowaną przez My Gym. Serdecznie zapraszamy do odwiedzenia nas na stoisku. Nasz zespół również nie może się już doczekać otwarcia.
