Krzyżacy przyjęli taktykę stopniowego zajmowania terenu, niszczenia wroga i budowy tymczasowych fortyfikacji w szybkim tempie. Warownie budowane w miejscu dawnych pruskich grodów, głównie z z drewna i ziemi powstawały szybko i były tanie. Obydwie cechy były istotne. Szybka budowa umocnień była ważna dla utrzymania zdobytego terytorium, natomiast murowane zamki wymagały kilku lub kilkunastu lat. Istotne były koszty, ponieważ większość funduszy pochłaniała wojna, a warownie ziemno-drewniane nie były kosztowne. Pamiętajmy, że krzyżackie podboje odbywały się przede wszystkim rękami wojsk najemnych, którym trzeba było płacić. Dopiero kiedy sytuacja uspokoiła się, ściągnięto osadników, lokowano wsie i miasta, były warunki do tego żeby rozpocząć budowę zamku murowanego. Budowano głównie z cegieł, ponieważ kamieni starczało ledwo na fundamenty. Przygotowanie takiej ilości cegieł trwało kilka lat, a pamiętajmy, że potrzeba również dużo drewna, dachówek i innych materiałów ceramicznych do wnętrz, a także elementów metalowych okuć. To wszystko kosztowało sporo czasu i pieniędzy, dlatego murowane zamki zaczęły powstawać w zasadzie po 1280 roku. Większe zamki były również klasztorami i miały wszystkie niezbędne pomieszczenia potrzebne do życia klasztornego, usytuowane zazwyczaj na pierwszym piętrze. Niżej były pomieszczenia gospodarcze, wyżej zbrojownia i magazyn zapasów. Duże zamki były budowane jako trzy- lub czteroskrzydłowe z wewnętrznym dziedzińcem, mniejsze zamki dla urzędników lub warownie graniczne miały swa lub jedno skrzydło wpisane w mury kurtynowe opasujące dziedziniec. Były to zamki gotyckie, których styl i wykończenie zmieniało się w nieznacznym stopniu. Dużym zamkiem, który może posłużyć jako przykład, jest zamek Gniew, którego budowę rozpoczęto pod koniec XIII wieku, a rozbudowywano aż do XV wieku. Pod koniec wojny trzynastoletniej dostał się w Polskie ręce na następne 300 lat. Więcej o zamku w Gniewie - https://discover.pl/zamek-w-gniewie/.
Joannici również mieli swoje państwo, najpierw na Rodos, później na Malcie, które było utrzymywane przez wszystkie komandorie na kontynencie. Budowali zamki, również w Polsce, ale trudno w ich przypadku mówić o jakimś jednolitym stylu. Najlepiej zachowany jest zamek w Łagowie Lubuskim, zbudowany dla komandorii władającej dawnym majątkiem Templariuszy, ale kupionym od władców Brandenburgii. Zamek w początkowej fazie miał tylko to, co niezbędne, a więc dom mieszkalny, wieżę i bramę połączone murem kurtynowym, który tworzył dziedziniec. Z czasem dobudowywano pozostałe trzy skrzydła, powiększono wieżę, powstała duża baszta bramna i tzw. szyja, zamek opasano dodatkowym zewnętrznym pierścieniem murów. Obok zamku zbudowanego poza dawnym grodem i osada powstała nowa osada, a z czasem miasto chronione przez dwie bramy: Polską i Marchijską. Zamek w Łagowie był zbudowany przez Joannitów z tzw. Baliwatu Brandenburskiego, który cieszył się duża autonomią w ramach Przeoratu Niemiec i był pod opieka władców Brandenburgii. W czasach reformacji Joannici z tego Baliwatu przeszli na luteranizm, zaczęli się żenić i zakładać rodziny. Zakon zaczął przyjmować coraz bardziej świecki charakter. Na siedzibę Baliwatu przeznaczono zameczek zakupiony w 1426 roku w Słońsku. Przebudowano go naprędce, a w XVI wieku zamek w Słońsku przebudowano na tyle, że w zasadzie można mówić o nowym zamku. W czasie wojny trzydziestoletniej zamek ucierpiał, ale pod koniec XVII wieku został odbudowany w wygodniejszej formie barokowej rezydencji. Budowle obronne zlikwidowano pod koniec XVIII wieku. Świetność zamku skończyła się po II wojnie światowej, w 1975 roku spłonął i jest w ruinie. O Joannitach oraz ich zamkach w Polsce - https://discover.pl/zakon-maltanski-joannici/.
Zamki Joannitów i Krzyżaków powinniśmy traktować jako cześć naszej historii. Wystarczy uświadomić sobie fakt, że wiele krzyżackich zamków, łącznie z Malborkiem było w krzyżacki rękach 150 lat, ale przez następne 300 lat zamki były siedziba polskich starostów.