11 marca minęły dwa lata od ogłoszenia przez Światową Organizację Zdrowia pandemii koronawirusa. Choć w ostatnim czasie odnotowywano znaczne spadki zakażeń, a eksperci ostrożnie przewidywali stopniowe wychodzenie ze stanu pandemii, pojawiły się niepokojące doniesienia na temat nowego wariantu COVID-19. WHO potwierdziła wykrycie Deltakronu, najprawdopodobniej będącego mutacją znanej już Deltu i Omikronu. Czy mamy powody do niepokoju?
Nowy wariant COVID-19. Co o nim wiadomo?
WHO zapowiedziało testy nad nowo wykrytym wariantem. Naukowcy skupią się na badaniach nad jego mutacją i rozprzestrzenianiem. Jak wiadomo do tej pory, przypadki zakażenia Deltakronem odnotowano we Francji, Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Belgii i Holandii – jest ich niewiele, na ten moment badacze zakładają więc, że nie jest bardziej zaraźliwy od swojego poprzednika, nie został też określony jako budzący obawy. Eksperci zapewniają też, że powstawanie nowych wariantów nie jest niczym wyjątkowym, nie jest to ostatnia mutacja z jaką będziemy musieli się mierzyć. Badacze podkreślają, że konieczna jest kontynuacja badań nad nowym wariantem oraz stałe monitorowanie sytuacji epidemicznej – wyniki mają określić między innymi skuteczność szczepionek i tego, jak przebiega zakażenie.
Artykuł pochodzi z portalu
tulodz.pl.
Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Komentarze (0)