reklama
reklama

Wybitny aktor, reżyser, scenarzysta, satyryk i felietonista. Nie żyje Stanisław Tym

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: wikipedia.pl

Wybitny aktor, reżyser, scenarzysta, satyryk i felietonista. Nie żyje Stanisław Tym - Zdjęcie główne

Stanisław Tym był wybitnym artystą. | foto wikipedia.pl

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Polska i światW wieku 87 lat zmarł Stanisław Tym. Wybitny artysta stworzył wiele niezapomnianych i kultowych ról. "Pozostanie w naszej pamięci na zawsze".
reklama

Informację o śmierci artysty przekazał w piątek portal "Polityka", na którym od wielu lat ukazywały się felietony Stanisława Tyma. – Z ogromnym żalem informujemy o śmierci Stanisława Tyma, wielkiej postaci polskiej kultury i mediów. Przez dekady meblował nam zbiorową wyobraźnię i kształtował poczucie humoru – napisano w mediach społecznościowych. 

(FB/Polityka)

Nie żyje Stanisław Tym. Szkoda. Wielka szkoda 

Stanisław Aleksy Tym urodzi się 17 lipca 1937 w Małkini Górnej (woj. mazowieckie). Był jednym z najlepszych i najbardziej charakterystycznych aktorów teatralnych, telewizyjnych i filmowych. Był również reżyserem i scenarzystą oraz satyrykiem, który w dosadny sposób potrafił zobrazować rzeczywistość. 

reklama

Podczas swojej pracy zawodowej stworzył wiele niezapomnianych ról. Do dziś wymieniając takie tytułu jak: "Miś", "Rozmowy kontrolowane", czy "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz", od razu na myśl przychodzi jego nazwisko. 

Był wielokrotnie nagradzany, m.in. w 1969 odebrał nagrodę na 5. Łódzkich Spotkaniach Teatralnych za sztukę „Kochany panie Ionesco, w 1992 roku na 17. FPFF w Gdańsku za scenariusz filmu „Rozmowy kontrolowane”, a w 2010 został uhonorowany w programie Mistrz Mowy Polskiej, którego celem jest popularyzacja naszego języka. 

Był uznawany za mistrza drobnych, zwłaszcza humorystycznych form literackich. 

Stanisława Tyma pożegnało w piątek wiele osób, był wśród nich m.in. były minister kultury Bogdan Zdrojewski. – Aktor, reżyser, mistrz satyry, który z humorem demaskował absurdy rzeczywistości. Zawsze zainteresowany otaczającą rzeczywistością, krytyczny, bo wymagający. Rozmowy z nim, choć przeważnie krótkie były swoistą ucztą. No i ta skromność bycia. Kultowa rola prezesa Ochódzkiego z „Misia” pozostanie w naszej pamięci na zawsze. Spoczywaj w pokoju – napisał w mediach społecznościowych. 

reklama

Piotr Adamowicz, brat zamordowanego prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza dodał: – Przed dekady kształtował wyobraźnię Polaków i ich poczucie humoru. Szkoda. Wielka szkoda. 

 

 

 

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu tulodz.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama