Globalny zarząd Kellogg wybrał fabrykę w Kutnie, by zainwestować blisko pół miliarda złotych w stworzenie czwartej linii Pringles. Rozbudowa fabryki zwiększy produkcję o 120 mln puszek Pringles rocznie i daje pracę ponad 100 dodatkowym osobom.
- Rozbudowa fabryki, mimo trwającej pandemii, zakończyła się sukcesem. Dzięki zaangażowaniu najlepszych specjalistów możemy ogłosić kolejny sukces fabryki w Kutnie. Podczas budowy wprowadziliśmy szereg innowacyjnych rozwiązań, które pozwolą zmniejszyć zużycie energii i skutecznie odzyskiwać ciepło. Rozbudowa fabryki w Kutnie to sukces naszej korporacji, ale także regionu. W regionie otrzymaliśmy kolejną nagrodę, tym razem za najbezpieczniejszy plac budowy. Obok innych, zdobytych wcześniej nagród i wyróżnień, to także dowód na wysokie standardy, jakie reprezentujemy podczas pracy w kutnowskiej fabryce - komentuje Johan Van Batenburg, Dyrektor Zakładu w Kutnie.
Od pomysłu do uruchomienia nowej linii minęły niespełna dwa lata, o wmurowaniu kryształu rozpoczynającego budowę pisaliśmy w listopadzie 2019 roku.
Rozwój polskiej fabryki wynika z rosnącego popytu na Pringlesy i rozwijającego się biznesu Pringles w Europie. Produkty z kutnowskiej fabryki trafiają na półki sklepów w 16 krajach świata, w 18 różnych smakach popularnych Pringlesów.
Obecnie fabryka zatrudnia 555 pracowników oraz 220 etatowych podwykonawców zatrudnionych przez firmy zewnętrzne. Fabryka w Kutnie współpracuje z dedykowaną fabryką opakowań zlokalizowaną obok Kellogg, która zatrudnia kolejnych 140 osób.
Jak wspomniano wcześniej, fabryka w Kutnie jest laureatem wielu wyróżnień, między innymi konkursu Bezpieczny Pracodawca, oraz zdobywcą prestiżowego certyfikatu Great Place To Work.