Pierwsza połowa spotkania miała dosyć wyrównany przebieg. Na początku kutnianie zyskali nawet lekką przewagę, kilkukrotnie goszcząc w obrębie szesnastki gości, jednak nie przełożyła się ona na wynik. Wraz z upływającym czasem sytuacja na boisku uległa zmianie i coraz częściej do głosu zaczęli dochodzić przyjezdni. Na efekty takiego stanu rzeczy musieliśmy czekać do 25. minuty, kiedy po stałym fragmencie gry i błędzie w kryciu kutnowskiej defensywy goście zdołali pokonać goalkeepera KS-u - Pawła Sobczaka. Kutnianie starali się co prawda odpowiedzieć, ale w ich akcjach ofensywnych brakowało precyzji i dobrego wykończenia. Do przerwy wynik nie uległ już więc zmianie i KS przegrywał 0-1.
Po zmianie stron na boisku pojawiło się aż siedmiu młodzieżowców. Niestety również i oni nie znaleźli recepty na rozbicie defensywy gości. Chyba najlepszą okazję na doprowadzenie do remisu zmarnował Wielgus, który w 55. minucie znalazł się sam na sam z bramkarzem gości. Kutnianie jeszcze kilkukrotnie stawali przed szansą odwrócenia niekorzystnego dla siebie rezultatu jednak ich strzały nie stworzyły realnego zagrożenia. Ostatecznie po dziewięćdziesięciu minutach podopieczni Dominika Tomczaka schodzili z boiska pokonani, przegrywając z beniaminkiem IV ligi 0-1.
KS Kutno - Andrespolia Wiśniowa Góra 0-1
KS: Sobczak - Kowalczyk, Kaczor, Pietrow, Cichacki, Jakubowski, Wielgus, Kralkowski, Dębowski, zawodnik testowany, zawodnik testowany;
zagrali również: zawodnik testowany, Zasadziński - Górczyński, Nadolski, I. Sobczak, Zagajewski, zawodnik testowany.