reklama

Damy z siebie MAXA - rozmowa z kutnowskim podkoszowym Jakubem Dłuskim

Opublikowano:
Autor:

Damy z siebie MAXA - rozmowa z kutnowskim podkoszowym Jakubem Dłuskim - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportKuba dwa zwycięstwa w Kutnie nad MOSiR-em Krosno zapewniły Polfarmex-owi awans do Finału rozgrywek o Mistrzostwo Polski PZKosz sezonu 2013/2014. Powiedz, jakie są nastroje w drużynie?Jakub Dłuski: Nastroje są nadal bojowe, staramy się nie tracić koncentracji. Wyeliminowanie zespołu z Krosna to duży sukces, ale wiemy, o co gramy, chcemy wygrać te rozgrywki!

Przywieźliście z Podkarpacia remis 1:1. Pierwszy mecz w Kutnie, cały czas pod waszą kontrolą i w konsekwencji pewna wygrana. Drugi... na początku 4 kwarty wydawało się, że jest już „pozamiatane”. Wygraliście po dogrywce, emocje sięgnęły zenitu…

- Te emocje to jest właśnie piękno sportu. W koszykówce 20 pkt przewagi to jeszcze żadna zaliczka. Jeżeli stracisz, choć na chwilę koncentracje to masz kłopoty. Cieszę się, że mimo takiego dołka, w który wpadliśmy w ostatnich minutach potrafiliśmy się podnieść. W takich momentach pokazuje się prawdziwe oblicze zespołu.

Do wczoraj czekaliście na zespół, z którym zmierzycie się w Finale. W piątym decydującym meczu WKK Wrocław okazało się lepsze od Startu Lublin. Czy ty osobiście kalkulowałeś czy WKK czy Start?

- Szczerze to nie mam pojęcia, kogo bym wolał, chyba jest to dla mnie bez znaczenia. To jest Finał i tak na prawdę nie ma, co kalkulować. Trzeba wyjść na boisko i zrobić swoje.

WKK Wrocław to chyba jednak wielkie zaskoczenie, ekipa beniaminka w Finale!?

- Zespół WKK to świetna ekipa, bardzo waleczna, nie jest to dla mnie jakaś ogromna sensacja, że są w Finale, już przed sezonem sądziłem, że zajdą daleko.

Do pełni szczęścia pozostaje wygrać trzy spotkania. Rozpoczynacie rywalizację w Kutnie. To pewnie dobrze?

- Tylko albo aż 3 mecze, to będzie ciężka seria... Dla nas o tyle dobrze ze gramy u siebie, ponieważ nie musimy odbyć męczącej podróży, poza tym zawsze przed nasza publicznością gra nam się lepiej! Jednak to jest Finał i to gdzie gramy pewnie nie będzie decydujące...

W spotkaniach z Krosnem pokazaliście charakter, wszystkie cztery mecze to prawdziwa męska walka. WKK to drużyna, która również znana jest z agresywności i nieustępliwości. Chyba ponownie czeka was WOJNA? Jesteście gotowi na taki scenariusz?

- To już taka faza sezonu, że każdy mecz jest wojną, spodziewamy się tego i jesteśmy gotowi, na pewno nie odpuścimy!

Kutnowscy kibice stworzyli wspaniałą oprawę do dania głównego, którym był półfinał rozgrywek o Mistrzostwo Polski PZKosz. Chyba dla sportowca sukces, plus pełna hala to jest prawdziwe spełnienie?

- Atmosfera na meczu była fantastyczna, już przyzwyczailiśmy się, że na kibiców możemy liczyć. Chciałbym w tym miejscu im za to serdecznie podziękować! Jesteście Wielcy!

Kuba nie pozostaje nic innego jak wygrać i wprowadzić Polfarmex Kutno do TBL…

- Życzyłbym sobie tego:)

Kuba jak zaprosisz kibiców na te najważniejsze mecze w sezonie?

- Jeżeli chcecie zobaczyć dwie drużyny, które dadzą z siebie MAXA, a na boisku zostawią serce, jeżeli chcecie zobaczyć prawdziwą wojnę na boisku, przyjdźcie w sobotę i niedzielę i wspierajcie nas jak tylko możecie!!!!! Wasz doping jest dla nas bezcenny!!!!!!!

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE