Mecz ten dla kutnowskiej drużyny był tym ważniejszy, iż zawodnicy chcieli przełamać złą passę i pokonać przeciwnika.
W I kwarcie pełną dominację spotkania już od pierwszych minut uzyskał KS Kutno dzięki dobrej i zdeterminowanej grze całego zespołu. W kolejnej kwarcie spotkanie nabrało już zdecydowanie innego wymiaru i kwarta ta zakończyła się zwycięstwem gości 23:20 jednakże na tablicy po dwóch kwartach widniał wynik 47:37 dla KS Kutno.
Po zmianie stron boiska nic nie wskazywało, że spotkanie może ulec zmianie, nic bardziej mylnego. Goście z Warszawy od samego początku trzeciej kwarty rzucili się do odrabiania strat, natomiast w zespole z Kutna nikt nie był w stanie zatrzymać MKS-u w odrabianiu strat. Kwarta ta zakończyła się 17:7 dla gości a na tablicy wyników wyświetlany był remis po 54.
Ostatnia kwarta spotkania była bardzo wyrównana , żadna z drużyn nie była w stanie zdobyć więcej niż 3 oczka przewagi. Na szczęście w samej końcówce meczu został odgwizdany faul niesportowy na Janku Grzelińskim i to właśnie on zdobył ostatnie punkty na wagę drugiego zwycięstwa w sezonie .
KS Kutno 74:71 MKS Ochota Warszawa (24:14; 20:23; 7:17; 20:17)
Dla Kutna punkty zdobywali: Ślebocki 0, Łukasiewicz 7, Krawiec 21, Janczura 2, Grzeliński 5, Sołtysiak 3, Lewandowski 2, Poznański 13, Ćwirko-Godycki 13, Podworski 5, Stachera 3.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.