reklama

Miłe złego początki... KS wypuścił zwycięstwo z rąk

Opublikowano:
Autor:

Miłe złego początki... KS wypuścił zwycięstwo z rąk - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportNie po myśli piłkarzy z Kutna ułożyło się sobotnie spotkanie z Wartą Działoszyn. Podopieczni Andrzeja Grzegorka, mimo iż prowadzili 2-0, nie zdołali dowieźć korzystnego dla siebie wyniku do końcowego gwizdka i musieli przełknąć gorzką pigułkę porażki, przegrywając 2-3.

Spotkanie lepiej rozpoczęło się dla gości z Działoszyna, którzy mogli otworzyć wynik już w 2. minucie, kiedy po uderzeniu Pawła Marchewki piłka obiła słupek bramki KS-u. Kutnianie odpowiedzieli sześć minut później, ale strzał Kralkowskiego, z trudem na rzut rożny wyekspediował bramkarz gości. W dalszej części pierwszej połowy gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Obie drużyny miały spory problem z przedostaniem się pod pole karne rywala. Kiedy już jednak do tego dochodziło na posterunku bez zarzutu spisywali się goalkeeperzy zarówno Warty, jak i KS-u. Groźnie pod kutnowską szesnastą zrobiło się przede wszystkim w 25. minucie, kiedy po uderzeniu jednego z gości sporym refleksem popisał się Komorowski.


Kibice doczekali się bramek dopiero po przerwie. Jako pierwsi defensywę rywala przełamali podopieczni Andrzeja Grzegorka, kiedy w 56. minucie, po rzucie rożnym wykonywanym przez Wielgusa, piłkę do siatki skierował Kaczor. Trzy minuty później kutnianie prowadzili już 2-0, a na listę strzelców wpisał się, wprowadzony na plac gry kilka chwil wcześniej - Nawrocki.

Kiedy wydawało się, że komplet punktów jest już praktycznie na wyciągnięcie ręki, goście z animuszem ruszyli do przodu. Z dwubramkowej zaliczki piłkarze KS-u cieszyli się zaledwie 180 sekund. W 62. minucie największym sprytem w polu karnym Komorowskiego wykazał się bowiem Jardel Cruz, zdobywając kontaktowe trafienie. Kutnianie starali się odpowiedzieć, jednak to goście mogli cieszyć się z kolejnych, jak twierdzi większość kibiców obecnych na tym spotkaniu, zdobytych z pozycji spalonej bramek. W 76. minucie po raz drugi Komorowskiego pokonał Jardel, który wpadł w pole karne i mocnym strzałem nie dał goalkeeperowi większych szans. Kutnianie nie zdążyli jeszcze ochłonąć po utracie gola, a kolejny cios zadał im Ciesielski, wykorzystując dogranie aktywnego w tych fragmentach spotkania Brazylijczyka.

Podopieczni Andrzeja Grzegorka pomimo podejmowanych prób nie zdołali już doprowadzić do remisu i ostatecznie po dziewięćdziesięciu minutach musieli pogodzić się z porażką.

KS Sand Bus Kutno - Warta Działoszyn 2-3 (0-0)

1-0 56' Kaczor

2-0 59' Nawrocki

2-1 62' Jardel Cruz

2-2 76' Jardel Cruz

2-3 77' Ciesielski

KS: Komorowski - Padzik, Kowalczyk, Kaczor, Kobryń (80' Cichacki), Pietrow (56' Nawrocki), Wielgus (76' Nadolski), Placek (67' Mysona), Kralkowski (87' Góralczyk), Zagajewski, Michałek.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE