O pierwszego gwizdka obie drużyny prowadziły wyrównaną grę, głównie w środkowej części boiska. Po raz pierwszy pod bramką Boruty zrobiło się groźnie w 10. minucie, kiedy w pole karne wpadł rozpędzony Oskar Szumer. Jego strzał poszybował jednak nad poprzeczką.
Goście odpowiedzieli dwie minuty później, kiedy na uderzenie z dystansu zdecydował się Sebastian Ceglarz. Również i tym razem zabrakło jednak nieco szczęścia i precyzji. Z każdą kolejną akcją przewaga kutnian stawała się coraz bardziej widoczna. Wciąż brakowało jednak przysłowiowej kropki nad "i".
Chyba najbliżej szczęścia podopieczni Andrzeja Grzegorka byli w 24. minucie, kiedy kolejnym zrywem popisał się Szumer. Zawodnik wpadł w szesnastkę gości i posłał płaską piłkę wzdłuż linii bramkowej. Nikt nie kwapił się jednak do zamknięcia podania i bezpańską piłkę na rzut rożny wybili defensorzy Boruty.
Zgierzanie również mieli swoje okazje. W 30. minucie po uderzeniu Niewiadomskiego refleksem popisał się Sobczak, a trzy minuty przed końcem pierwszej połowy obok bramki uderzył Olesiński.
Po zmianie stron Boruta śmielej ruszył do przodu, zmuszając kutnian do wzmożonego wysiłku w defensywie. Gościom wciąż brakowało jednak klarownych sytuacji strzeleckich.
Kutnianie przebudzili się dopiero w okolicach 65. minuty, kiedy wprowadzony na plac gry kilka chwil wcześniej Marcioch prostopadłym podaniem obsłużył Nawrockiego, który posłał piłkę minimalnie obok słupka. Sytuacja zmieniła się diametralnie w 71. minucie. Do rzutu wolnego, podyktowanego po zagraniu ręką jednego ze zgierzan, podszedł Arkadiusz Mysona. Zawodnik dośrodkował piłkę wprost na głowę Macieja Kowalczyka, który nie zwykł marnować takich okazji i z piątego metra wpakował ją do siatki.
Goście starali się odpowiedzieć, ale dwie sytuacje, jakie stworzył sobie Sadłecki nie miały już wpływu na losy spotkania. Kutnianie mogli przypieczętować swoje zwycięstwo w doliczonym czasie gry kiedy dwie, praktycznie bliźniacze okazje zmarnował Wielgus. Ostatecznie po dziewięćdziesięciu minutach z awansu do IV pucharowej rundy mogli cieszyć się podopieczni Andrzeja Grzegorka, wygrywając z Borutą 1-0.
KS Sand Bus Kutno – Boruta Zgierz 1-0 (0-0)
1-0 71’ Kowalczyk
KS: Sobczak – Padzik, Kowalczyk, Szumer, Piotr Nawrocki, Retkowski (64’ Pietrow), Jakubowski (58’ Marcioch), Mysona, Placek (70’ Dębowski), Kralkowski, Nawrocki (80’ Wielgus)