Wyrównany mecz z Sokołem
Opublikowano:
Autor: tz
Przeczytaj również:
SportKoszykarze kutnowskiego Polfarmexu po raz kolejny musieli obejść się smakiem zwycięstwa. Pomimo dobrej postawy podopieczni Jarosława Krysiewicza musieli dziś uznać wyższość Sokoła Łańcut, przegrywając 84-88. Najskuteczniejszym zawodnikiem Lwów został Patryk Gospodarek, który zapisał na swoim koncie 19 punktów.
Pierwszej minuty spotkania padły łupem gości, którzy po niespełna trzech minutach prowadzili w kutnowskiej hali różnicą pięciu oczek (9-4). Niewielka przewaga została jednak szybko zniwelowana przez Lwy, które po trafieniach Marka oraz Czyżnielewskiego szybko zniwelowały stratę (9-11). Odpowiedź przyjezdnych była natychmiastowa i już kilka chwil później tablica wyświetlała wynik 18-10. W końcówce gra nieco się wyrównała, ale inicjatywa wciąż leżała po stronie Sokoła, który na pierwszą przerwę schodził, prowadząc 24-17.
Początek drugiej odsłony należał do Lwów, które systematycznie odrabiały straty i po nieco ponad dwóch minutach doskoczyli do rywala na dwa oczka (23-25). Radość kunowskich kibiców nie trwała jednak długo. Koszykarze z Łańcuta wrzucili bowiem drugi bieg i na przestrzeni kilku minut zdołali odskoczyć na czternaście oczek (40-26). Przed przerwą Polfarmex zdołał odrobić część strat, ale do szatni schodził przy niekorzystnym dla siebie wyniku, przegrywając 33-42.
Po zmianie stron Lwy pokazały pazur. Podopieczni Jarosława Krysiewicza grali praktycznie bezbłędnie i wykorzystując niemoc rywali punkt po punkcie zbliżali się do upragnionego celu. Na 2:49 minuty przed zakończeniem odsłony Polfarmex dopiął swego i po celnym rzucie Majewskiego z półdystansy wyrównał stan rywalizacji (55-55). Rozpędzone Lwy nie zwolniły tempa i do decydującej kwarty przystępowały z sześciopunktową zaliczką (64-58).
Ostanie dziesięć minut spotkania fatalnie rozpoczęło się dla Polfarmexu. Goście w niespełna dwie minuty zapisali bowiem na swoim koncie osiem oczek i przy zerowym dorobku kutnian ponowienie mogli cieszyć się z prowadzenia (65-64). To zmieniało się w kolejnych akcjach często, zwiastując wyrównaną końcówkę. W decydujących fragmentach więcej zimnej krwi zachowali jednak przyjezdni, którzy dzięki trójce Małgorzaciaka i dwóm celnym osobistym Szymańskiego schodzili z parkietu, wygrywając 88-84.
Polfarmex Kutno - Sokół Łańcut 84-88 (17-24, 16-18, 31-16, 20-30)
Polfarmex: Marek 7, Pawlak 14, Sobczak 3, Majewski 14, Czyżnielewski 13, Fiszer 14, Żmudzki 0, Nowicki 0, Gospodarek 19;
Sokół: Klima 7, Kulikowski 14, Małgorzaciak 39, Zywert 8 (17 as.), Sewioł 4, Karolak 2, Szymański 9, Prufer 5.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE