reklama
reklama

Lewica myśli o przyszłości!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Lewica myśli o przyszłości! - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wybory do Sejmu i Senatu
reklama

Spotykamy się pod koniec Pani pierwszej kadencji. Z perspektywy tych czterech lat: jak właściwie pracuje się w Sejmie?Największym wyzwaniem jest multi-tasking. Trzeba śledzić wiele tematów jednocześnie, ta karuzela tematów jest niebywała. Poza tym co w Sejmie, jest jeszcze praca w okręgu i pomoc mieszkańcom, a oni przychodzą z prośbą o wsparcie w bardzo różnych tematach: od kwestii związanych z przydzieleniem mieszkania komunalnego, po skomplikowane sprawy sądowe.

Zajmuje się Pani transportem publicznym. Czy widzi pani pozytywne zmiany w tej sprawie? Jaki jest bilans tych czterech lat na tym froncie?

Temat stał się mainstreamowy. Nawet rząd dostrzega ten temat. Powołano pełnomocnika ds. wykluczenia transportowego i powstał Fundusz Rozwoju Przewozów Autobusowych. To działania wstępne, my wiemy jak te sprawy uporządkować. Jako posłanka kolejnej kadencji, jako Lewica — będziemy to oczywiście cisnąć dalej. Nie ma powrotu do świata, w którym dworce niszczeją, a autobusy znikają z tras. 

Pochodzi Pani z Kutna, a startuje z okręgu obejmującego Sieradz, Zgierz, Pabianice, Zduńską Wolę i Pajęczno. Czy sytuacja transportowa w województwie łódzkim różni się czymś od reszty kraju?

W Łodzi samorząd starał się uruchamiać dotowane linie, więc nie wygląda to najgorzej na tle reszty kraju, choć nadal nie jest różowo. Generalnie zmniejszony ruch w pandemii, wysokie ceny paliwa, inflacja — to dotknęło całą Polskę. Jak to wygląda u nas? Weźmy dwa miasta powiatowe — Kutno i Pajęczno na południu. To jest 120 kilometrów w linii prostej, dwie godziny samochodem. A pociągiem i autobusem? 5 godzin. To jest porażka. Generalnie problem polega na tym, że mamy dobre połączenia między “warszawką” i “krakówkiem”, ale podróż ze wsi do stolicy powiatu bywa bardzo skomplikowana, a co dopiero z jednego powiatu do drugiego? Tak być nie może i nie będzie. Komunikacja publiczna po prostu musi działać dobrze i działać zawsze - bo komunikacja to podstawa wszystkiego.

A jak to się ma do ekologii?

Komunikacja zbiorowa jest ekologiczna, to samochody są nie-eko. Każdy autobus odciąża system z kilkunastu aut. A to oznacza mniej spalonego paliwa, mniej spalin, mniej zatłoczone drogi, no i mniejszą presję na budowanie absurdalnych olbrzymich parkingów. Znamy te obrazki. Mamy całościowy pakiet: nowoczesny, ekologiczny i energooszczędny transport zbiorowy. Wiadomo, że czasem samochód jest niezbędny. Ale jeżeli będziemy dalej myśleć, że każdy wszędzie i zawsze musi jechać samochodem, to daleko nie zajedziemy. Właściwie nigdzie nie zajedziemy…

W naszym regionie działa wiele firm globalnych, np. Amazon. Jakie zamierza Pani podjąć kroki, by chronić i wzmacniać prawa pracowników?

Jeżeli prawa pracownicze są łamane lokalnie, to zagrożone są wszędzie. To nie może być tak, że z opieki prawnej korzystają osoby w dużych firmach czy korporacjach w wielkich miastach, a poza nimi jest dziki Zachód i wolna amerykanka. Ludzie mają prawo do przerwy w pracy. Nie wolno stale monitorować i śledzić każdego kroku pracowników. Nie wolno karać za chęć założenia związku zawodowego, czy protest przeciwko złym warunkom. My, jako Lewica, jesteśmy i będziemy po stronie pracowników.

A po stronie mieszkańców i lokatorów?  W czym propozycje mieszkaniowe Lewicy różnią się od pomysłów pozostałych partii? 

Lewica tym się odróżnia w programie mieszkaniowym, że go ma. Inne partie — co widać po rządowych programach — jedyne co umieją to dosypać kasy deweloperom i bankom. Co oczywiście sprawia, że ceny mieszkań lecą już nie w kosmos, ale w inną galaktykę. Co chce zrobić Lewica? Otóż chcemy zbudować 300 tysięcy mieszkań na tani wynajem, na każdą kieszeń. Słowem, ogólnopolski program budowy mieszkań. Do tego wsparcie samorządów w rozbudowie i utrzymaniu istniejących mieszkań, fundusz remontowy, przywrócenie pustostanów do użytku. Plus regulacja czynszów, opłat za wynajem, ochrona lokatorów i kredytobiorców. Mieszkanie powinno być dla każdego, a nie być przedmiotem spekulacji i zarobkiem dla banków i tłustych kotów.

Jednym z flagowych postulatów partii Razem, z której się Pani wywodzi, jest skrócenie czasu pracy. O co w tym chodzi? 

Jesteśmy krajem przepracowanym, zestresowanym, ludziom chronicznie brakuje czasu i sił na rodzinę, przyjaciół, rozrywkę czy kulturę. Po co w takim razie wszystkie te loty w kosmos i sztuczna inteligencja? To się musi przełożyć na takie elementarne doświadczenie, że przedszkolak widzi, że “teraz tata może się ze mną dłużej bawić, bo nie musi tyle siedzieć w tej pracy”. Skrócenie ustawowego czasu pracy do 7 godzin dziennie i 35 godzin w tygodniu, to żadna łaska czy rewolucja, tylko logiczny krok i sprawiedliwy podział korzyści. A za jakiś czas to będzie też europejski standard.

Lewica mówi, że tylko ona gwarantuje realizację pełni praw kobiet. To prawda?

Tak. Inne partie albo kluczą, albo nie mają nic do powiedzenia, albo są jawnie wrogie prawom kobiet. Lewica przywróci kobietom pełnię praw, w tym gwarantując dostęp do bezpiecznej i legalnej aborcji. To jest najpilniejsze, bo dzisiaj kobiety mogą literalnie umrzeć w szpitalu przez idiotyczne przepisy wprowadzone przez garstkę fanatyków. I proszę pamiętać, że prawa kobiet to prawa człowieka. One nie spadły z księżyca: każdy człowiek, każda osoba ma prawo do decydowania o swoim ciele i zdrowiu. Ma też prawo do równego traktowania, do równych wynagrodzeń czy ochrony przed przemocą. To jest jeden całościowy pakiet praw dla każdego i każdej.

Jakie w takim razie postulaty programowe Lewicy mogłyby być dedykowane mężczyznom? 

Wzmocnienie ich pozycji na rynku pracy, nowoczesna polityka transportowa i mieszkaniowa, lepszy system opieki zdrowotnej i polityka senioralna dla starszych. Lewica to przede wszystkim solidarne społeczeństwo, nie zostawiamy mężczyzn za burtą, bez względu na wiek, zasobność portfela, wykonywaną pracę czy poglądy. Lewica patrzy w przyszłość, chcemy wziąć się za wyzwania społeczne, geopolityczne, gospodarcze i klimatyczne, które stoją przed nami dziś i zdefiniują jutro. Głosując na Lewicę wybierasz politykę lepszej przyszłości, w której rozwiązuje się konkretne problemy: i kobiet, i mężczyzn. 

Jakie ostatnie słowo?

Proszę o Państwa głosy! Nie musimy się we wszystkim zgadzać, żeby wspólnie działać dla lepszej przyszłości. A to działanie się dzisiaj liczy — świat się zmienia, minęło już ćwierć wieku XXI, musimy działać tu i teraz. Ileż można międlić problemy starszych panów z POPiSu, którzy się kłócą od 30 lat, i nawet nie wiedzą już o co!

 

Materiał sfinansowany z KW Nowa Lewica

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama