reklama

Afrykański pomór świń dociera do Kutna? Obszar ochronny sięga granic powiatu

Opublikowano:
Autor:

Afrykański pomór świń dociera do Kutna? Obszar ochronny sięga granic powiatu - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaPrzemieszcza się ze wschodu na zachód naszego kraju, a obszar ochronny kończy się nieco ponad 40 km od Kutna i 20 km od Żychlina. Mowa o afrykańskim pomoże świń i obawach hodowców trzody chlewnej.

Z najnowszych danych Głównego Inspektoratu Weterynarii wynika, że obszar ochronny przed ASF dotyczy głównie obszarów przy wschodniej granicy oraz Mazowsza. W tym drugim przypadku jego granica kończy się nieopodal Sochaczewa, w miejscowości Paulinka, znajdującej się blisko granic powiatu kutnowskiego.

Póki co nie ma więc większych powodów do obaw, co nie oznacza, że problem należy bagatelizować. Na przełomie listopada i grudnia branżowe portale informowały o martwych dzikach zarażonych ASF.

- W ostatnim czasie padłe chore dziki znaleziono w Puszczy Kampinoskiej, niewiele ponad 100 kilometrów od Kutna, gdzie mieści się największa ubojnia trzody chlewnej w Polsce, Pini Polonia. Jest to region kraju, zwany zagłębiem trzodziarstwa – podawał w grudniu portal cenyrolnicze.pl

Te informacje są najbardziej niepokojące dla hodowców, którzy już teraz obawiają się o swoje interesy i dochody. Wszystko wygląda tym bardziej poważnie, że choroba może rozprzestrzeniać się po terenie Polski w niekontrolowany sposób, a wszystko przez działania niektórych samorządów. Tak przynajmniej wynika ze stanowiska Stowarzyszenia Polskich Producentów Trzody Chlewnej „Forum TCH”. Przykładem jest Legionowo, skąd niedawno przewieziono dziki do Puszczy Kozienickiej. Według stowarzyszenia, zwierzęta nie były wcześniej przebadane na obecność wirusa afrykańskiego pomoru świń.

Według Stowarzyszenia Polskich Producentów Trzody chlewnej "Forum TCH", transport dzików z Legionowa przez Wisłę, w czasie, kiedy służby nie radzą sobie z walką z ASF, nie mieści się w granicach zdrowego rozsądku. Dziki powinny być transportowane pod nadzorem lekarza weterynarii przez wyspecjalizowaną firmę, która takiego lekarza zatrudnia. Stowarzyszenie złożyło w tej sprawie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa do prokuratury. Śledczy na początku stycznia wszczęli śledztwo w tej sprawie.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo