Jak udało nam się dowiedzieć, strzał oddany zostać miał od strony żuchwy. Pocisk przebił później czaszkę. W tej chwili na miejscu pracują policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, z wydziału dochodzeniowo-śledzczego, kryminalnego, eksperci z laboratorium kryminalistycznego.
- W pomieszczeniu przebywał tylko policjant i osoba podejrzana, nie ma żadnych bezpośrednich świadków tej sytuacji, w pomieszczeniu nie ma monitoringu, dlatego tak istotne są zabezpieczone przez nas ślady kryminalistyczne, w tym balistyczne, które pozwolą zweryfikować tę przekazaną przez funkcjonariusza wersję zdarzenia - dodaje J. Kącka, która podkreśla, że nie ma mowy o celowym działaniu. - Na ten moment zdecydowanie nie możemy mówić o jakimkolwiek jednoznacznie świadomym użyciu broni. Mówimy o szamotaninie, podczas której policjant próbował nie dopuścić do sytuacji odebrania mu broni.
Wszystkie działania nadzorowane są przez prokuraturę. Dalsze przesłuchania policjanta będzie zależało od jej decyzji i stanu psychicznego funkcjonariusza.
- W tej chwili skupiamy się głównie na zabezpieczeniu śladów, które pozwolą nam zweryfikować wersję przedstawianą przez policjanta - kończy Joanna Kącka.