Artysta z Gostynina zakończył prace nad okazałą rzeźbą
Tadeusz Biniewicz swoją artystyczną pasję odkrył będąc w szkole podstawowej. Jak opisuje Urząd Miasta w Gostyninie odciął z toaletki swojej mamy kawałek płyty marmurowej, oczywiście bez pytania o zgodę, aby wyrzeźbić płaskorzeźbę Bolesława Chrobrego. Jak mówi artysta z uśmiechem:
- Rzeźba prawie wyszła, ale kara również
Mimo tak „trudnych” początków młody rzeźbiarz nie zniechęcił się i tworzył dalej.
Swoje prace wykonuje na zlecenie klientów, jednak zdarza się, gdy nie ma narzuconej tematyki tworzy i realizuje własne pomysły.
- Postać Dawida według Michała Anioła (jedna z najważniejszych oprócz Piety Watykańskiej) rzeźba zaprzątała myśli Tadeusza Biniewicza od dawna. Stało się tak dlatego, że Dawid znajdujący się we Florencji jest rzeźbą zagrożoną zniszczeniem. Naukowcy starają się od wielu lat ratować postać, gdyż m.in. pęka w stawie skokowym prawej nogi. Rzeźbę pochylono i próbowano różnych metod ratujących zniszczenie, ale nie można poradzić sobie z tym defektem – podkreśla UM Gostynin.
Ostatni pomysł naukowców dotyczy wybudowania dla Dawida specjalnego pomieszczenia zapobiegającego drganiom.
Zagrożenie rzeźby bardzo martwi gostynińskiego rzeźbiarza, gdyż jak sam mówi Dawida odwiedza rocznie ponad milion osób, jest to wielkie dzieło zasługujące na przetrwanie.
Bodziec do stworzenia lekko ulepszonej rzeźby Dawida był na tyle silny, że pan Tadeusz od planów przystąpił do działania.
- Gostyniński twórca zastanawiał się, jak wykonać postać, aby przenieść ciężar z prawej nogi i obciążyć równomiernie obie dolne kończyny, czyli inaczej niż zrobił to Michał Anioł. Jednak problem polegał na tym, aby postać Dawida mimo tych zmian w określeniu środka ciężkości nie odbiegała od oryginału – opisują urzędnicy z Gostynina.
Tadeusz Biniewicz jest zadowolony ze swoich działań.
Pan Tedeusz i jego prace zyskują duży rozgłos
- Przeniosłem ciężar rzeźby i wszystko udało się tak, jak to sobie zaplanowałem, pomimo, że rzeźba wykonana przeze mnie jest wyższa - ma 4,70 m wysokości, a Michała Anioła jest niższa o 1,10 m. Moja rzeźba wykonana jest z granitu, a oryginał z marmuru, bardziej miękkiego i łatwiejszego w obróbce kamienia.
- Rzeźbę Dawida zakończyłem w środę - 9 sierpnia. Według mnie Dawid jest postacią tzw. „cukierkową”, a mającą po nim powstać Pieta Watykańska wymaga większego wysiłku przy pokazaniu mięśni w postaciach, jest też więcej detali, skręcenia ciała, „martwości” ale też wymagany jest kunszt zaprezentowania fałd materiałowych na szacie Maryi. Czeka mnie kolejne wyzwanie, zwłaszcza, że robię swoje prace sam, bez pomocy i podpowiedzi innych.
Tadeusz Biniewicz tworząc w kamieniu, przekuł marzenia i pasję w profesję. Każda kolejna praca: obraz czy rzeźba była realizacją następnego celu.
- Wraz z upływem czasu artysta stawia sobie coraz wyżej i wyżej poprzeczkę. Powstają coraz piękniejsze obrazy wykonane w ołówku lub malowane farbą, rzeźby są coraz większe czasem ozdabiane ażurowymi elementami, tak trudnymi do wykonania – zauważa UM Gostynin.
Jak podkreśla Urząd, prace Pana Tadeusza i sam artysta zyskują spory rozgłos w całej Polsce i na świecie.
Ratusz pogratulował artyście zakończenia prac nad rzeźbą.
- Życzymy dużo dobrego zdrowia tak potrzebnego przy realizacji projektów, oraz z niecierpliwością czekamy na powstanie Piety Watykańskiej – mówią w gostynińskim urzędzie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.