reklama
reklama

Baloo nie żyje. Tego niedźwiedzia uwielbiali wszyscy: "Żegnaj Kochany"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: ZOO Poznań

Baloo nie żyje. Tego niedźwiedzia uwielbiali wszyscy: "Żegnaj Kochany" - Zdjęcie główne

Ogród Zoologiczny poinformował o śmeirci niedźwiedzia Baloo | foto ZOO Poznań

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Bardzo przykrą wiadomość przekazali pracownicy ogrodu zoologicznego z Poznania. Poinformowano, że nie żyje niedźwiedź Baloo, bardzo lubiany przez turystów.
reklama

Nie żyje niedźwiedź Baloo

Baloo to niedźwiedź, który miał za sobą bardzo trudną przeszłość. Potem trafił do poznańskiego ZOO i od razu zyskał wielką sympatię pracowników i odwiedzających to miejsce.

Niestety, dzisiaj przekazano informację o śmierci tego zwierzaka.

- Baloo, niedźwiedź brunatny, nie żyje. Miał dwanaście lat. Trafił do Nowego ZOO w Poznaniu w 2016 roku, po interwencji Fundacji Viva i policji w cyrku na południu Polski – informują pracownicy poznańskiego Zoo.

Jak dodano w ostatnich tygodniach jego stan niestety się pogarszał. 

- Cyrkowa przeszłość dawała o sobie znać, mimo leków, zabiegów oraz pracy opiekunów i lekarzy weterynarii. Cały czas mieliśmy nadzieję, że będzie lepiej. Niestety… - dodaje poznańskie ZOO.

- Kilka dni temu biedne, schorowane łapy Baloo odmówiły ostatecznie posłuszeństwa – relacjonują

Po prześwietleniu zdecydowano o nie wybudzaniu go z narkozy i nie skazywaniu zwierzęcia na dalsze cierpienia. 

- Baloo umarł w spokoju. Balutku, będzie nam Ciebie bardzo brakować. Żegnaj, kochany – piszą pracownicy ZOO.

Wzruszające słowa po śmierci Baloo

Ta informacja poruszyła sercami internautów. Od razu pojawiły się dziesiątki pełnych emocji wpisów.

- Aż się popłakałam... pamiętam jak widziałam cię po raz pierwszy, siedziałeś na rogu swojego wybiegu i się nie ruszałeś, wyglądałeś wtedy jak jedno wielkie nieszczęście. Z roku na rok byłeś coraz bardziej aktywny, pamiętam jak trafiliśmy na karmienie a ty podążałeś do miejsca, gdzie Twój opiekun już szykował dla Ciebie przysmaczki. Pamiętam jak rozgniatałeś, chyba orzechy, a wiewiórka obok próbowała Ci je ukraść... pamiętam jak przeczytałam, że wykopałeś gawrę i strasznie się cieszyłam. Aż trudno mi uwierzyć, że już Cię nigdy nie zobaczę - pisze jedna z internautek.

 

- Oglądaliśmy cie wiele razy, dawałeś nam wiele uroczych widoków.Tutaj, w zoo, nie w cyrku. Spoczywaj misiu. Będziemy z uśmiechem wspominać twoją reakcje na świąteczną rybkę - dodaje kolejna z osób.

Komentujący zwracają również uwagę na to, jak nieodpowiedzialni są właściciele cyrków decydujący się na to, by w pokazach uczestniczyły zwierzęta.

- Dobrze, że chociaż część życia miał właściwą opiekę i miejsce do życia - zauważa jedna z osób.

 

- Bardzo przykre. Jak dobrze, że wzrosła świadomość ludzi i już nie męczy się zwierząt w cyrkach. Nie wiem, czy istnieją jeszcze gdzieś na świecie takie cyrki. Mam nadzieję, że nie - pisze kolejny komentujący.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama